24-latek jest jednym z objawień rundy jesiennej Ekstraklasy. W 20 dotychczasowych spotkaniach ligowych lewonożny zawodnik strzelił gola i zanotował aż 12 asyst (część źródeł podaje, że 11). Jego dobra forma w lidze zaowocowała powołaniem do reprezentacji Polski i debiutem w biało-czerwonych barwach. Kurzawa pojawił się na murawie w końcówce listopadowego meczu towarzyskiego z Meksykiem (0:1).
Umowa piłkarza z Górnikiem jest ważna do 30 czerwca 2018 roku. Działacze rewelacyjnego w rundzie jesiennej beniaminka pracują nad jej przedłużeniem, ale „Sport” sugeruje, że zabrzanie muszą się śpieszyć.
Sprowadzić go do siebie chciałby bowiem Lech, a jeśli Górnik nie przedłuży kontraktu z Kurzawą w ciągu kilkunastu najbliższych dni, w styczniu będzie on mógł formalnie rozmawiać z „Kolejorzem” i każdym innym zainteresowanym nim klubem.
Co ciekawe, w przeszłości Kurzawa mógł już trafić do poznańskiego zespołu. Na początku swojej przygody z piłką wpadł on w oko skautom klubowej akademii, ale ostatecznie trafił do Marcinków Kępno. To właśnie z tej ekipy w 2010 roku przeniósł się z kolei do Górnika. Od tamtej pory rozegrał w jego barwach 100 oficjalnych spotkań.