Ostatnie tygodnie z całą pewnością
nie należały do reprezentanta Polski, choć wydawało się, że
dobrym występem przeciwko Liverpoolowi „Krycha” wraca na
właściwe tory. Jak mówił po meczu z „The Reds” menedżer WBA,
Alan Pardew: - On trenował bardzo ciężko w ostatnich tygodniach i
uznaliśmy Anfield za miejsce, w którym pokaże się z dobrej
strony. Momentami było widać, że to gracz klasy międzynarodowej.
Już po nim przyszło jednak słabsze w wykonaniu Polaka
spotkanie z Manchesterem United, a teraz... w ogóle nie ma go w
kadrze meczowej WBA.
Z racji tego, że nie pojawiły się
żadne informacje o problemach zdrowotnych Krychowiaka, wszystko wskazuje na to, że został on po prostu pomięty przez menedżera przy
jej ustalaniu. Z całą pewnością przyczyniły się do tego powroty po kontuzjach Nacera Chadliego oraz Craiga Dawsona.
Angielskie kluby czeka w najbliższym czasie meczowy maraton, dlatego nie można wykluczyć, że Polak lada moment ponownie pojawi się na boisku. Jeśli tak się jednak nie stanie, powrócą spekulacje na temat skrócenia jego wypożyczenia z Paris Saint-Germain.
Po przenosinach do WBA Krychowiak zanotował w sumie
12 występów w Premier League. Zaliczył w nich jedną asystę.
Tutaj skład WBA na mecz ze Stoke (pierwszy gwizdek o 16:00):