Benevento nie składa broni. Hit transferowy „Czarownic”!

Kibice Benevento mogli przeżyć w zeszłym roku prawdziwy rollercoaster. Najpierw ich drużynie udało się po raz pierwszy w historii awansować do Serie A, ale kiedy już przyszło jej grać we włoskiej ekstraklasie, nie było już tak kolorowo. Zespół zaliczył fatalną serię porażek, którą przerwał dopiero na początku grudnia z trudem wywalczonym remisem z Milanem. Pierwsze zwycięstwo przyszło dopiero 30 grudnia i choć „Czarownice” mają 11 punktów straty do bezpiecznej pozycji, klub zamierza walczyć o utrzymanie.

Z klubem jest już praktycznie związany Guilherme, który przenosi się na Półwysep Apeniński z Legii Warszawa (brakuje tylko oficjalnego potwierdzenia), a teraz dołączy do niego rodak. Sandro Raniere Guimarães Cordeiro, znany po prostu jako Sandro, przeszedł już testy medyczne i teraz, tak jak jak wspomniany Guilherme, oczekuje na złożenie podpisu pod umową.

Gianluca Di Marzio informuje, że badania byłego gracza Tottenhamu były szczególne, ponieważ pomocnik jeszcze w październiku przechodził operację kolana. Lekarze chcieli mieć pewność, że z nogą piłkarza wszystko w porządku. Testy nie wykazały żadnych problemów i piłkarz będzie mógł kontynuować swoją karierę w Italii.

Zdaniem dziennikarza warunki porozumienia między klubami są już ustalone. 28-latek trafi do „Stregonich” na półroczne wypożyczenie z opcją obowiązkowego wykupu po sezonie. Zapis zostanie aktywowany jednak dopiero wtedy, kiedy zawodnik rozegra określoną liczbę spotkań. Nie wspomniano o ewentualnych planach w razie spadku klubu do Serie B.

Benevento wciąż czeka z oficjalnym ogłoszeniem obu transferów, ale ma nadzieję, że nowe nabytki, co może mieć związek ze zbliżającym się ostatnim meczem przed przerwą zimową (6 stycznia z Sampdorią). Władze klubu mogą nie chcieć zakłócać koncentracji pozostałych zawodników.

Dla Sandro nowa przygoda będzie szansą na odbudowanie formy. Wcześniej przez wiele lat występował w Anglii, znany jest szczególnie z gry dla Tottenhamu, w którym rozegrał niemal 100 meczów. Później grał jeszcze w QPR i WBA, aż na początku 2017 roku przeniósł się do Antalyasporu. W obecnym sezonie już dwukrotnie był zmuszony pauzować przez kontuzje, przez co wystąpił tylko w czterech meczach.