Mourinho wściekły na United. Planuje odejście?!

Okazuje się, że to może być ostatni sezon José Mourinho jako menedżera Manchesteru United.

„Daily Mail” przekazuje niepokojące wieści z obozu „Czerwonych Diabłów”. Korzystając z rozpoczętego już okna transferowego, Portugalczyk chciałby dokonać kilku wzmocnień, a szczególnie zależy mu na sprowadzeniu klasowego lewego obrońcy. Mourinho nie jest zadowolony z Shawa, Darmiana i Blinda, dlatego chciałby sprowadzić jak najszybciej Danny'ego Rose'a. Tutaj pojawia się spór z działaczami.

Dyrekcja United uważa, że wydawanie około 40 milionów funtów za Anglika mija się z celem, ponieważ jej zdaniem 22-letni Luke Shaw wciąż może wrócić do odpowiedniej dyspozycji. Granie na zwłokę pozwoliłoby z kolei na sprowadzenie kogoś młodszego, na przykład Ryana Sessegnona. Mourinho twardo jednak obstaje przy swoim - jego priorytetem jest sprowadzenie klasowego lewego obrońcy (najlepiej właśnie Rose), następcy Michaela Carricka oraz skrzydłowego (tu może powrócić temat Ivana Perišicia z Interu).

Ekipa z Old Trafford nie chce jednak dokonywać zbyt dużych wzmocnień już w styczniu, co doprowadza Mourinho do wściekłości. W klubie ma dochodzić do spięć, a „Daily Mail” zauważa, że szkoleniowiec coraz częściej opuszcza Manchester. „The Special One” wciąż mieszka w domu w Londynie, a w Manchesterze jedynie pomieszkuje w hotelu, nie chcąc zgodzić się na stały pobyt. Zaangażowanie menedżera nie jest co prawda kwestionowane, ale jego zachowanie niepokoi klub.

Dziennik podaje się na źródła wewnątrz United, a te twierdzą, iż nikt w klubie nie rozumie, dlaczego żona menedżera nie może przeprowadzić się do Manchesteru, skoro dzieci pary już z nimi nie mieszkają. Na Old Trafford obawiają się, że Mourinho popadł w „syndrom trzeciego sezonu”, z tym że stało się to o rok wcześniej. Portugalczyk znany jest z tego, że rzadko kiedy pracuje w jednym klubie dłużej niż właśnie trzy sezony.

Na tym problem się nie kończy. United zauważa, że Mourinho jest ostatnio poddenerwowany i nie do końca radzi sobie z krytyką, a niedawno skrytykował klubową legendę, Paula Scholesa.

Kłopoty z ustaleniem wspólnej polityki transferowej, kwestia zamieszkania i szereg innych drobniejszych sporów wewnętrznych sprawiają, iż klub ma poważne obawy co do dalszej współpracy z Portugalczykiem. Mourinho już w pierwszym sezonie zdobył choćby Ligę Europy, a to sprawiło, że „Czerwone Diabły” wierzyły, iż pod wodzą Portugalczyka uda im się nawiązać do dawnych sukcesów. Teraz na Old Trafford panuje niepokój, czy „The Special One” nie zdecyduje się odejść już po obecnym sezonie.