Skrzydłowy powrócił latem 2017 roku do Barcelony na zasadzie transferu definitywnego. Wówczas Everton otrzymał za reprezentanta Hiszpanii dwanaście milionów euro. Po dosyć obiecującym początku notowania 23-latka w klubie z Katalonii zaczęły spadać, a od początku grudnia Ernesto Valverde przestał uwzględniać wychowanka „Blaugrany” w kadrze na ligowe spotkania.
Męki piłkarza w zespole lidera LaLigi mogą jednak dobiec końca. Obecnie w kolejce po skrzydłowego ustawiły się dwa włoskie kluby – Inter Mediolan oraz SSC Napoli. W obu przypadkach mowa jest o wypożyczeniu na drugą część sezonu. Hiszpan wiosenną część minionych rozgrywek spędził na podobnej zasadzie w Milanie, któremu pomógł wywalczyć awans do eliminacji Ligi Europy.
Dyrektor sportowy Interu w rozmowie z „Premium Sport” wypowiedział się na temat domniemanego zainteresowania byłym zawodnikiem „Rossonerich”. Włoch nie ukrywa, że klub ze stolicy Lombardii sonduje możliwość jego sprowadzenia.
- Nie wysłaliśmy żadnej oficjalnej oferty, ale mogę potwierdzić, że obserwujemy sytuację Deulofeu w Barcelonie. Nie jest to jedyny piłkarz na naszej liście życzeń – powiedział Ausilio.
Ofensywnie usposobiony gracz wystąpił w szesnastu spotkaniach na przestrzeni wszystkich rozgrywek w trykocie „Dumy Katalonii” i ma na swoim koncie dwie strzelone bramki oraz trzy zanotowane asysty. Jego kontrakt z Barceloną wygasa 30 czerwca 2019 roku.