BVB komentuje sprawę Aubameyang. „Nie poznaję go - jeszcze rok temu taki nie był!”

Borussia Dortmund w niedzielny wieczór zremisowała swój inauguracyjny mecz rundy rewanżowej Bundesligi z Wolfsburgiem 0:0. Wyraźnie widoczny w tym spotkaniu był brak króla strzelców minionego sezonu i najlepszego strzelca zespołu w trwającej kampanii w ekipie z Signal Iduna Park. Klub przed rozpoczęciem starcia z ligowym rywalem poinformował, że Pierre-Emerick Aubameyang został zawieszony ze względów dyscyplinarnych.

- Jeszcze przed rokiem był barwnym ptakiem. Może czasami nawet za bardzo ekstrawertycznym. Ale zawsze wykonywał wzorowo swoją pracę, dobrze trenował, był zdyscyplinowany i profesjonalny. Teraz tego u niego nie widać. Wczoraj był trening a po nim wspólny posiłek i ważne posiedzenie drużyny, na którym między innymi przedstawiane były założenia na dzisiejszy mecz . Były tam omawiane też kwestie zasad zachowania i celów dalszą część sezonu. Aubameyang się na nim nie pojawił. Dziś odbyliśmy poważną rozmowę i zawiesiliśmy go na to spotkanie. Nałożona zostanie na niego również kara finansowa. To jest oczywiste - mówił w po spotkaniu Michael Zorc, dyrektor sportowy Borussii.

- Muszę na to wszystko spojrzeć w szerszym kontekście. To nie pierwsze takie jego zachowanie. Czasem nadchodzi taki moment, że nie można już dłużej przymykać oka i to jest właśnie ten dzień. Nie mam pojęcia co się teraz dzieje w jego głowie. W pełni szczerze mówię, że zupełnie go już nie poznaję. Tutaj chodzi o profesjonalizm. Najważniejsze są cele, które stawiamy przed sobą i przed nim i tych nie możemy narażać. To trudna decyzja - kiedy zawieszać a kiedy nie. Wiemy, że on jest odpowiedzialny za 50 procent naszych goli. Ale pewne zachowania nie mogą być tolerowane - dodał działacz.

Do sytuacji odniósł się również szkoleniowiec BVB, Peter Stöger, jednak on znacznie ostrożniej dobierał słowa.

- To czego nie potrafię zrozumieć to, to że on jest na co dzień dobrze wychowanym i miłym facetem. Nie potrafię rozgryźć co jest nie tak. Nie rozumiem, dlaczego tak się zachował. Mieliśmy bardzo ważne posiedzenie drużyny, na którym byli wszyscy - nawet kontuzjowani - zawodnicy. Auby na nim nie było i można było odczuć, że to nie jest dla niego takie ważne. On wyraźnie jest zupełnie rozkojarzony - powiedział szkoleniowiec.

Zazwyczaj w takich sytuacjach szatnia nabiera wody w usta i jest niechętna do komentowania zachowań kolegów, jednak tym razem, zapytany o sprawę po spotkaniu, Roman Bürki nie wahał się z wyrażeniem swojej opinii w sprawie Aubameyanga.

- Zasady zachowania dotyczą wszystkich zawodników, bez względu na to ile goli strzelają albo ile strzałów bronią. Zawieszenie było logiczną decyzją. Oczywiście, że przyjmiemy go z powrotem na treningu z otwartymi ramionami. On na treningach zawsze daje z siebie wszystko. Potrzebujemy go - to dziś znowu było bardzo widać. To byłaby wielka szkoda, gdyby miał opuścić więcej meczów, przez tak idiotyczne zachowania - powiedział golkiper.