Rekordowy transfer Rafinhii? Negocjacje na ostatniej prostej!

Negocjacje w sprawie Rafaela Alcántary do Nascimento trwają już od kilku tygodni i wygląda na to, że powoli zmierzają ku końcowi. Inter powoli traci cierpliwość, a że zależy mu na pozyskaniu Brazylijczyka, jest coraz bardziej skłonny podwyższyć swoją propozycję, byle tylko sfinalizować transakcję. Ostatecznie kwota, którą przyjdzie zapłacić mediolańczykom jest znacznie wyższa niż początkowo przypuszczano.

Kluby są dogadane co do zasad transakcji - pomocnik przeniesie się na San Siro na wypożyczenie z opcją wykupu, a to właśnie wartość klauzuli komplikuje całą sprawę. Jeszcze kilka dni temu włoskie media informowały, że „Blaugrana” oczekuje za gracza 30 milionów euro. Teraz Gianluca Di Marzio, „Mundo Deportivo” oraz „Sportitalia” zgodnie twierdzą, iż najnowsza oferta „Nerazzurrich” wynosi 35 milionów, co nie satysfakcjonuje Katalończyków.

Ekipa z Camp Nou jak na razie nie odpowiedziała na najnowszą propozycję, a to ze względu na to, że działacze nie są do niej w pełni przekonani. Barcelona chciałaby zarobić na zawodniku 40 milionów euro. Jest to spora cena, zwłaszcza patrząc na to, iż 24-latek dopiero wraca po kontuzji, która wykluczyła go z gry na dziesięć miesięcy. Rafinha po raz pierwszy pojawił się na boisku w zeszłą środę w starciu Pucharu Króla przeciwko Espanyolowi.

Inter jednak wykazuje determinację, dlatego jest skłonny pójść z „Barcą” na kompromis. Ten zakładałby pozostanie przy opcji wypożyczenia z możliwością wykupu. Za definitywny transfer Włosi musieliby zapłacić 38 milionów euro. Zdaniem włoskich i katalońskich dziennikarzy to właśnie na tej kwocie zakończą się negocjacje i zawodnik trafi do Serie A.

Co ciekawe, po aktywacji tejże klauzuli Rafinha zostanie najdroższym wychowankiem sprzedanym przez Barcelonę. Jak na razie tym mianem może poszczycić się Cesc Fàbregas, który w 2014 roku trafił do Chelsea za 33 miliony euro.