62-krotny reprezentant Chorwacji trafił do ekipy mistrza Polski
kilka tygodni temu. Choć CV Eduardo jak na warunki Ekstraklasy robi wielkie wrażenie, sceptycy od początku podkreślali, że
34-latek w ostatnim czasie w ogóle nie pojawiał się na murawie w
koszulce Atlético Paranaense, którego do niedawna był zawodnikiem.
Niestety bardzo szybko po podpisaniu umowy z Legią Eduardo
złapał kontuzję. W meczu z ekwadorską ekipą Barcelona SC rozegranego w ramach Florida Cup został
on kopnięty kolanem w kręgosłup. Choć warszawski klub szybko
wykluczył poważny uraz u doświadczonego gracza, obecnie jest on
oszczędzany. Do normalnych treningów wróci dopiero za kilka dni.
Jak na całą tę sprawę patrzy Kowalczyk?
- On jeszcze nie
zagrał żadnego meczu w lidze, a już wszyscy obrońcy go
przeczytali, wiedzą, że wystarczy go lekko pyknąć i się zepsuje.
Eduardo drugim Lewandowskim nie będzie.
- „Lewego” kopią
po nogach, popychają, a on gra swoje. Da Silva to 35-letni
schorowany piłkarz. Przy porządnej kreatywnej pomocy jeszcze więcej
goli będzie strzelał Niezgoda - powiedział w rozmowie z „Super
Expressem” były piłkarz Legii i 39-krotny reprezentant Polski (cały wywiad TUTAJ).
Wojciech Kowalczyk: Drugim Lewandowskim on nie będzie. Wystarczy go lekko pyknąć i się zepsuje
fot. Transfery.info
Wojciech Kowalczyk nie po raz pierwszy dość krytycznie wypowiedział się na temat nowej gwiazdy Legii Warszawa, Eduardo.