Reprezentant Japonii zasilił szeregi ekipy ze Stade Constant Vanden Stock na zasadzie transferu definitywnego i po przejściu testów medycznych związał się z nowym pracodawcą do końca czerwca 2021 roku.
Ofensywny pomocnik miał w kontrakcie zawartym z Waasland-Beveren zapisaną kwotę odstępnego w wysokości 1,5 miliona euro, która miała wejść w życie wraz z zakończeniem obecnego sezonu. Anderlecht postanowił jednak nie czekać do lata i zdecydował już teraz sprowadzić do siebie 26-letniego zawodnika. Według nieoficjalnych informacji, włodarze drużyny prowadzonej przez Heina Vanhaezebroucka wydali około czterech milionów euro na pozyskanie Morioki.
Ta suma nie trafi jednak w całości na konto „Wase Wolven”, ponieważ Śląsk Wrocław sprzedając Japończyka do belgijskiego zespołu zagwarantował sobie dziesięć procent od kwoty jego następnego transferu.
Ofensywny pomocnik jest prawdziwym objawieniem trwających rozgrywek. 26-letni piłkarz w dotychczas rozegranych 27 spotkaniach strzelił dziewięć bramek oraz zanotował jedenaście asyst dla Waasland-Beveren. Znakomita forma piłkarza z Azji nie umknęła uwadze mocniejszych zespołów. Spośród nich największą determinacją wykazał się Anderlecht, który sprowadzając do siebie byłego gracza Śląska Wrocław zabezpieczył się na ewentualną utratę Sofiane'a Hanniego, który jest łączony z przenosinami do Spartaka Moskwa.
Warto także dodać, że Morioka jest pierwszym w historii Japończykiem, który będzie reprezentował barwy ekipy ze Stade Constant Vanden Stock.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
