Gabigol: Marzę o Mistrzostwach Świata w Rosji

Pomimo nieudanej przygody z europejskim futbolem, Gabigol postanowił się nie załamywać i nadal mierzy bardzo wysoko. Napastnik liczy na wyjazd na mundial.

W połowie 2016 roku Brazylijczyk trafił do Europy z łatką jednego z największych talentów piłkarskich na świecie. W Interze, do którego dołączył, wszyscy spodziewali się, że Gabigol szybko pokaże swój potencjał i umiejętności, ale w rzeczywistości miał wielkie problemy z otrzymywaniem od trenerów jakichkolwiek minut na murawie.

Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele, ale większość obserwatorów zarzucała mu zwykłą arogancję i chęć popisywania się z piłką przy nodze przy każdej możliwej okazji. W europejskim futbolu jest o to jednak znacznie trudniej, niż w jego ojczyźnie, więc musiał pogodzić się z porażką w Mediolanie, a następnie podczas wypożyczenia do Benfiki.

Podczas ostatniego okna transferowego Inter sprowadził zawodnika z Lizbony i postanowił wypożyczyć go tam, gdzie dotychczas czuł się zdecydowanie najlepiej – do Santosu. Brazylijczyk nie stracił jednak radości i wyjawił, że wciąż ma nadzieję na grę na mundialu.

- Wciąż jestem bardzo młody i jestem szczęśliwy, że mogę grać w piłkę. To jest to, czego potrzebuję. Popełniłem błąd, gdy upuściłem ławkę rezerwowych Interu podczas spotkania i przeprosiłem za to następnego dnia.

- Zdecydowałem, że nadszedł czas na powrót do ojczyzny. Zwłaszcza biorąc pod uwagę zbliżające się Mistrzostwa Świata w Rosji. Wyglądam bardzo dobrze, moje testy fizyczne wypadły pomyślnie. Nie sądziłem, że wrócę tak szybko, ale mam nadzieję pomóc Santosowi - przyznał Gabigol.