Cristiano Ronaldo: Niektórych rzeczy już nie jestem w stanie zrobić

Na stronie internetowej magazynu „GQ” ukazał się fragment wywiadu z Cristiano Ronaldo, którego pełną wersję przeczytać można w lutowym włoskim wydaniu magazynu.

Portugalski gwiazdor piątego lutego skończył 33 lata. W wywiadzie dla prestiżowego magazynu był pytany o swoje obecne podejście do życia i piłki nożnej.

- Prywatnie to jest dla mnie fantastyczny okres. Mam dorastającą rodzinę. Jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony ze swojego życia. Na płaszczyźnie zawodowej przeżyłem bardzo dobre ostatnie dwa lata, w których wygrywałem trofea z klubem i reprezentacją. Czuję, że wciąż mogę utrzymywać się na najwyższym poziomie w najbliższych latach.

- Życie stawia przed nami wyzwania pod każdym względem. Ja staram się być cały czas w stu procentach przygotowany fizycznie, bo to bardzo ważne w moim zawodzie. Traktuję to bardzo poważnie. Żeby utrzymać się na takim poziomie trzeba się poświęcić. Są rzeczy, które robiłem w wieku 20 lat, a teraz już nie jestem w stanie. Trzeba znaleźć odpowiednią równowagę. To najmniejsze detale tak naprawdę robią różnicę.

W ciągu ostatnich dwóch lat napastnik Realu Madryt dwukrotnie triumfował w Lidze Mistrzów i raz w lidze hiszpańskiej z Realem Madryt, oprócz tego wywalczył mistrzostwo Europy z reprezentacją Portugalii, zgarniając w tym czasie większość najbardziej prestiżowych wyróżnień indywidualnych.

- Jestem ambitny. Bardzo ambitny. Ludzie powinni dążyć do spełniania swoich marzeń. Ja podążyłem za swoim marzeniem i zamierzam dalej to robić. Zdobywać więcej bramek i osiągnąć jeszcze więcej. Myślę, że miałem w karierze kilka występów godnych zapamiętania, ale ja nie potrafię sobie przypomnieć żadnego konkretnego. Skupiam się bardziej na tym, co jest teraz, niż na przeszłości.

Po latach sukcesów, trwający sezon jest dla Portugalczyka znacznie mniej udany. Jego Real ma problemy z odnalezieniem optymalnej formy i zajmuje czwarte miejsce w LaLiga bez realnych szans na dogonienie liderującej Barcelony. Sam Ronaldo również zalicza występy poniżej poziomu, do którego nas przyzwyczaił. W 17 ligowych meczach sezonu 2017/2018 strzelił zaledwie osiem bramek. Co ciekawe, formę strzelecką utrzymuje za to w Lidze Mistrzów - w sześciu spotkaniach fazy grupowej zanotował dziewięć trafień.