Kontrowersyjny karny Ronaldo. „To szalone, ale on robił tę sztuczkę na treningach!”

Rzut karny, wykonany przez Cristiano Ronaldo w meczu Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain, budzi wiele kontrowersji.

Pod koniec pierwszej połowy meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Realem a PSG Toni Kroos wywalczył rzut karny dla ekipy „Królewskich”. Do piłki podszedł Cristiano Ronaldo i wykorzystał jedenastkę, dając gospodarzom wyrównanie. Kontrowersje budzi jednak sposób, w jaki Portugalczyk wyegzekwował rzut karny.

Powtórki w zwolnionym tempie wyraźnie pokazują, że w gwiazdor Realu w taki sposób ustawił nogę „podstawną” tuż przed strzałem, że piłka delikatnie podskoczyła, co pozwoliło mu uderzyć ją potem prawą nogą w sposób przypominający uderzenie z „woleja”.

W mediach trwa dyskusja, dotycząca tego, czy rzut karny został wykonany prawidłowo. Powtórki wyraźnie pokazują, że Ronaldo nie dotknął piłki lewą nogą. Ustawił ją jednak tak blisko futbolówki, że ruch murawy podbił ją do góry. Rio Ferdinand, były kolega klubowy Portugalczyka z Manchesteru United zapewnia, że to możliwe.

- Robił to często na treningach! Nieraz bawił się w taki sposób na treningu, ale zrobić to w meczu... Nie mówię, że to było celowe, ale on potrafi to zrobić. Wiem, że to szalone, ale to prawda.

Problem w tym, że według byłego sędziego i felietonisty „Sportsmail”, Grahama Polla, nawet jeśli nie doszło do kontaktu piłki z nogą zawodnika, sam fakt poruszenia futbolówki przed strzałem powinien spowodować powtórzenie rzutu karnego. Jej ruch był jednak niemal niemożliwy do dostrzeżenia w czasie rzeczywistym, co również podkreśla Poll.

W drugiej połowie spotkania z PSG Cristiano Ronaldo strzelił jeszcze jednego gola, a kolejnego dorzucił Marcelo. „Królewscy” wygrali 3:1 i do Paryża na rewanż pojadą z niemałą przewagą. Jedyną bramkę dla gości strzelił Adrien Rabiot. Drugi mecz w tej parze zaplanowany jest na wtorek 6 marca.