Zawodnik Hull City został zmuszony zakończyć profesjonalną
przygodę z futbolem przez uraz , którego nabawił się w styczniu
zeszłego roku. Na początku rozgrywanego wtedy spotkania z Chelsea
Mason zderzył się głową z Garym Cahillem. 26-latek doznał
pęknięcia czaszki i musiał przejść operację. Po długim czasie
oczekiwania okazało się, że kontuzja jest na tyle poważna, iż
angielski pomocnik nie może dalej grać w piłkę.
Po
przekazaniu przygnębiającej informacji piłkarze z Premier League
zaczęli solidaryzować się z Masonem. Wśród nich nie zabrakło
właśnie Cecha.
„We wtorek był bardzo smutny dzień dla
pewnego niezwykłego młodego człowieka. Mimo, że jego historia nie
zakończyła się całkowicie szczęśliwie, determinacja i odwaga,
które pokazał w trakcie rekonwalescencji, powinny być podziwiane i
stanowić inspirację dla innych. Wszystkiego najlepszego Ryan” -
napisał czeski bramkarz w mediach społecznościowych.
Warto
podkreślić, że Mason jakiś czas temu zdradził, iż Cech, który
w przeszłości sam przeszedł operację czaszki, w ostatnich
miesiącach bardzo go wspierał.
- W zasadzie od razu
skontaktował się z moją rodziną. Tłumaczył mi i moim
najbliższym, że to, przez co będziemy przechodzić, to normalna
sprawa. Gdy tylko poczułem się lepiej, chciałem się z nim
spotkać. Na początku trochę się stresowałem, ale on tylko usiadł
na mojej kanapie i powiedział, żebym słuchał. Mówił przez ponad
godzinę. O czym? Zapewniał, że wszystko jest dobrze, że pewne
rzeczy są etapem rehabilitacji. To było genialne. Jest wielkim
człowiekiem i prawdziwym dżentelmenem.
- Mam nadzieję, że
podobne kontuzje nie będą się zdarzały, ale jeśli ktoś odniesie
taki uraz, będę starał się być dla niego taki, jaki był dla
mnie Petr - mówił Mason.
Emocjonalny wpis Čecha. „On powinien być inspiracją dla innych”
fot. Transfery.info
Bramkarz Arsenal, Petr Cech, odniósł się do smutnej informacji dotyczącej zakończenia kariery przez Ryana Masona.