Øvrebø: Nie miałem wtedy swojego dnia

Øvrebø: Nie miałem wtedy swojego dnia fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer
Źródło: Marca

Henning Øvrebø skomentował pamiętny półfinał pomiędzy Chelsea a Barceloną.

Sędzia przeszedł do historii Ligi Mistrzów, ale bynajmniej nie ze względu na swoją dobrą pracę. Choć Norweg może się pochwalić prowadzeniem wielu międzynarodowych spotkań, w pamięci kibicom z całego świata zapadło w szczególności jedno z nich - półfinał Champions League z 2009 roku pomiędzy Chelsea a Barceloną. W tym meczu arbiter podjął kilka bardzo kontrowersyjnych decyzji, a do historii piłki zapisał się obrazem wściekłego Michaela Ballacka domagającego się od niewzruszonego Øvrebø zmiany decyzji.

W najbliższy wtorek Chelsea ponownie zmierzy się na Stamford Bridge z Barceloną. Z tej okazji dziennik „Marca” przeprowadził wywiad z sędzią, który obecnie prowadzi spokojny żywot w swoim rodzimym Oslo.

- Teraz już nie sędziuję, ale jeśli moi koledzy potrzebują porady, zwłaszcza z psychologicznego punktu widzenia, staram się pomagać. Nie jest to jednak zadanie na co dzień. Przez wiele lat pracowałem w weekendy, teraz wolę mieć więcej czasu wolnego - wyznaje 51-latek.

Hiszpańscy dziennikarze szybko przeszli do tematu pamiętnego spotkania.

- 6 maja 2009 roku? Nie, wcale nie jestem dumny z moich decyzji, naprawdę. Ale takie błędy zdarzają się arbitrom... A czasem nawet piłkarzom i trenerom. Czasem jest tak, że danego dnia nie jestem na poziomie, na którym powinieneś być. Ale nie, nie mogę być dumny z tamtego wieczoru.

- Zawsze przeglądałem powtórki powtarzane po kilka razy i uczyłem się z potencjalnych błędów. Ale do tamtego meczu już nie wracam, to było wiele lat temu, a ja nie muszę już niczego się uczyć, w końcu nie jestem sędzią. Przypominam sobie o tamtym spotkaniu przez dziennikarzy, którzy mnie o to pytają. Nie przeszkadza mi to jednak, to po prostu część mojej kariery.

Chelsea domagała się od Øvrebø czterech rzutów karnych. Co jednak sam zainteresowany postrzega za swój największy błąd?

- Było kilka błędów, każdy będzie miał inne zdanie na temat tych sytuacji. Ale piłkarze i trenerzy też popełniają błędy, wtedy jakoś nic się nie dzieje. Cieszę się z mojej długiej kariery. Przez jakiś czas byłem w europejskiej elicie, a przynajmniej jednym z najlepszych w Norwegii. Właśnie dlatego twierdzę, że nie powinienem być zapamiętany tylko przez ten jeden mecz. To był rewanż półfinału? Tak, to jasne. Wszyscy byli w szoku. To jedyne co sprawia, że wypominanie tego meczu jest zrozumiałe.

- Po meczu łatwo jest mówić, dlaczego zrobiło się to, a tego nie. Najważniejsze jest to, żeby uczyć się na błędach. Protesty Ballacka? Podjąłem decyzję, żeby nie wyrzucać go z boiska, to tyle. Trudno jest wyjaśnić, dlaczego na boisku dokonuje się danych wyborów. Może to wina presji... Może wtedy poszło o to, że Ballack protestował za moimi plecami, nie widziałem go. Każda podjęta decyzja ma wiele powodów. Ja jestem przyzwyczajony do presji. Po prostu każdy patrzy na sytuacje z innej perspektywy.

Chelsea zremisowała wtedy z Barceloną 1:1, co dało awans do finału Katalończykom, dzięki bramce na wyjeździe (w pierwszym meczu padł wynik 0:0). „Blaugrana” ostatecznie wygrała także w finale, w którym zmierzyła się z Manchesterem United (2:0).

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 Bernardo Silva chce hitowego transferu Bernardo Silva chce hitowego transferu Xavi rozmawia z nowym klubem Xavi rozmawia z nowym klubem Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE] Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy