W trakcie zimowego okna transferowego brazylijski skrzydłowy,
który już od dawna błyszczy w barwach francuskiego zespołu, był
łączony głównie z Arsenalem i Tottenhamem. Według brytyjskich
mediów obie londyńskie drużyny przesyłały za niego oferty, ale
Bordeaux nie zamierzało rozstawać się z 21-latkiem. Jego transfer
po zakończeniu sezonu wydaje się być jednak przesądzony, co potwierdzał sam piłkarz. Ostatnio zdecydowanie najwięcej
informacji pojawia się na temat jego potencjalnej przeprowadzki do Bayernu, co czego odniósł się też Martin.
- Nie ukrywam,
że w ostatnim czasie zgłosiło się po niego sporo klubów.
-
To nasz czołowy zawodnik. Nie ma sobie równych pod względem liczby
strzelanych goli i notowanych asyst. Jest niski, ale bardzo silny i
trudny do zatrzymania. Moim zdaniem to mieszanka Douglasa Costy i
Arjena Robbena. Ma świetną lewą nogę, jest bardzo dobry
technicznie i szybki - powiedział działacz.
Malcom
rozegrał w tym sezonie 25 spotkań w Ligue 1, w których strzelił
osiem goli i zanotował sześć asyst.
Działacz chwali cel Bayernu: To połączenie Douglasa Costy i Robbena
fot. Transfery.info
Prezes Bordeaux, Stéphane Martin, w samych superlatywach wypowiedział się na temat największej gwiazdy francuskiego zespołu, Malcoma.
Więcej na temat:
Brazylia
Niemcy
Francja
Malcom Filipe Silva de Oliveira
Bayern Monachium
FC Girondins Bordeaux
Stéphane Martin