Legia podejdzie do spotkania z „Kolejorzem” po porażce z
Jagiellonią Białystok. Ekipa z Podlasia ograła mistrza Polski na
jego terenie 2:0 i obecnie warszawiacy tracą do niej trzy punkty.
Trzeci w tabeli Lech ma na koncie dwa „oczka” mniej od Legii i pięć mniej od „Jagi”.
- Plan jest taki, by wrócić do
stanu, gdy regularnie wygrywaliśmy na własnym stadionie. Chcemy
pokazać charakter, spokój i dobrą organizację - nad tym teraz
pracujemy. Co do składu - decyzje zapadną po dzisiejszym lub
jutrzejszym treningu. Można spodziewać się niespodzianek. Być
może zmienimy założenia taktyczne na mecz z Lechem. Jest to
możliwe, jednak gdybym zdradził wszystkie szczegóły, nie byłoby
to zbyt mądre - powiedział Jozak, odnosząc się również do
sytuacji kilku swoich podopiecznych:
- Philipps nie zagra,
nabawił się urazu. Nie zagra też Antolić ze względu na czerwoną
kartkę, nie wystąpi Broź i wahamy się co do Artura Jędrzejczyka.
Ktokolwiek by nie zagrał, na pewno da z siebie wszystko. Ani Cafu,
ani Mauricio nie wystąpią od pierwszej minuty. Jeden z nich być
może znajdzie się na ławce rezerwowych.
Przypomnijmy, że
niedzielny mecz, który zostanie rozegrany na Łazienkowskiej,
rozpocznie się o 18:00.
POTWIERDZONE: Legia osłabiona na mecz z Lechem
fot. Transfery.info
Szkoleniowiec Legii Warszawa, Romeo Jozak, zabrał głos przed niedzielnym hitem Ekstraklasy z Lechem Poznań, informując, z kogo na pewno nie skorzysta w tym meczu.
Więcej na temat:
Romeo Jozak
Kontuzje
Polska
Domagoj Antolić
Lech Poznań
Legia Warszawa
Chris Philipps
Łukasz Broź