Carvalhal: Praca menedżera stresująca? Presję mogą czuć w Syrii czy Afganistanie!

Portugalczyk objął drużynę „Łabędzi” pod koniec zeszłego roku i otrzymał trudne zadanie utrzymania zespołu w Premier League. Jak na razie idzie mu całkiem nieźle, ponieważ na osiem spotkań ligowych Walijczycy przegrali tylko dwukrotnie, z kolei cztery razy wygrywali i dwa razy remisowali. Carvalhal otwarcie mówił dziennikarzom, że nie czuje presji związanej z wizją spadku i walki o utrzymanie.

- To nie jest żadna presja. Presję można odczuwać w Syrii, Afganistanie czy Iraku, w takich sytuacjach - mówił menedżer, nawiązując do konfliktów zbrojnych na Bliskim Wschodzie. W rozmowie z „Daily Mail” przyznaje, że jego filozofia jest związana z nie najłatwiejszym dzieciństwem.

- Wychowywałem się w biedzie. Może nie ekstremalnej, ale takiej umiarkowanej. Moi rodzice mieli czasem problem, by zdobyć jedzenie, ale robili wszystko co mogli, by mi niczego nie zabrakło. Nie miałem jednak nic ponad to, żadnych luksusów. Mama wpoiła mi jak ważna jest ciężka praca. W szkole miała wielki talent, ale nie miała pieniędzy, by kontynuować naukę. Musiała zrezygnować w wieku dziewięciu lat i zacząć pracować, tak to wtedy wyglądało. Ja też musiałem szybko dorosnąć.

- Moi dziadkowie w pewne święta nie mieli prezentów, nie było ich na nie stać. Dlatego moja babcia poszła zerwać kilka pomarańczy z drzewa stojącego przed domem, by jej chłopcy dostali cokolwiek na święta, dała im pomarańcze w prezencie. Kiedy słyszysz takie historie, zdajesz sobie sprawę jak bardzo było im trudno. Dlatego edukacja była dla mnie ważna, przyjąłem postawę, że jeśli czegoś nie chcesz lub o tym nie marzysz, nie uda ci się nic osiągnąć. Jeśli jednak to zrobisz, osiągniesz wszystko.

Carvalhal zdaje sobie sprawę, że kiedy przychodził do Swansea, mało kto wierzył, że drużynie uda się podnieść na tyle, by móc choć powalczyć o utrzymanie.

- Gdy tu przychodziłem i zapytalibyście 100 ludzi związanych z futbolem o to, czy Swansea będzie na tej pozycji po ośmiu meczach, nikt nie powiedziałby „tak”. Popatrzyliby tylko na terminarz i stwierdziliby: „degradacja”. My jednak walczymy, to bardzo trudne, ale możemy to osiągnąć.

Swansea zajmuje obecnie 18. miejsce w tabeli, czyli pozostaje w strefie spadkowej. Ma jednak tyle samo punktów, 27, co znajdujące się na bezpiecznych pozycjach Crystal Palace oraz Southampton.