Reprezentant Polski w trakcie letniego okna transferowego
przeniósł się na zasadzie wypożyczenia z Paris Saint-Germain do
West Bromwich Albion. Od tamtej pory 28-latek miewał na Wyspach
lepsze i gorsze momenty. Ostatnio jednak regularnie rozgrywa po 90
minut. Rzecz jasna szanse na jego pozostanie w WBA na dłużej tak czy siak są w
zasadzie zerowe.
- W przypadku spadku nie ma nawet o tym
mowy. Polak zarabia 108 tysięcy funtów tygodniowo, trzeba będzie
się go pozbyć. West Brom zbliża się nieubłaganie do pożegnania
z Premier League, a Krychowiak jest do tego zdecydowanie za dobrym
piłkarzem na drugi poziom rozgrywkowy w Anglii - przyznał Suart w
rozmowie z WP SportoweFakty.
- Przed wypożyczeniem
Krychowiaka prorokowano, iż jest to dla niego jedynie przystanek w
kierunku zespołów Top 6. Na ten moment wątpię jednak, aby Polak
pokazał umiejętności, które predysponują do zainteresowania
jakiegokolwiek klubu z wąskiego czuba Premier League. Jeśli mowa o
Anglii, to bardziej widzę Grzegorza w bogatych zespołach środka
tabeli. Dajmy na to West Ham United albo Bournemouth,
które stać na jego tygodniówkę. Z pewnością bitwa o podpis Polaka, biorąc pod uwagę jego ewentualny występ na mundialu, będzie latem wyjątkowo interesująca - dodał dziennikarz (cała
rozmowa TUTAJ).
Na ten moment nie wiadomo, jak na całą
sprawę patrzą włodarze PSG. Można jednak przypuszczać, że będą
chcieli oni definitywnie pożegnać się z Krychowiakiem.
Przypomnijmy, że w 2016 roku Polak kosztował paryżan blisko 28
milionów euro. Od tamtej pory pomocnik rozegrał 19 spotkań w
koszulce aktualnego lidera Ligue 1.