Brak francuskiego pomocnika w kadrze meczowej „The Blues” był
sporym zaskoczeniem. Część brytyjskich dziennikarzy sugerowała,
że przyczyną tego było przeziębienie Kanté. Zgodnie z
doniesieniami „The Telegraph” chodziło jednak o coś innego.
W
piątek, a więc dwa dni przed hitowym spotkaniem, Kanté zasłabł
na obiektach Chelsea. Zaistniała sytuacja przeraziła innych
zawodników aktualnego mistrza Anglii, ponieważ od razu pojawiły
się przypuszczenia, że chodzi o problemy z sercem. 26-letni piłkarz
momentalnie został odesłany na szczegółowe badania, które na
szczęście nie wykazały nic niepokojącego.
Po nich
wydawało się, że Francuz zagra z MC. Pomocnik otrzymał zgodę na
występ od sztabu medycznego Chelsea, ale koniec końców nie
zobaczyliśmy go na murawie. Powodem było jego złe samopoczucie już
w niedzielę. Wszelkie wątpliwości odnośnie jego występu
zwiększyły prawdopodobnie doniesienia z Włoch o śmierci Davide
Astoriego z Fiorentiny. Przypomnijmy, że przyczyną zgonu kapitana
„Violi” była najprawdopodobniej ukryta wada serca.
Lekarze
badający Kanté nie podali konkretnego powodu zasłabnięcia
piłkarza. „The Telegraph” pisze, że przyczynić się do tego
mogły bardzo niskie temperatury panujące ostatnio na Wyspach.
Choć utrata przytomności przez Francuza pozostaje zagadką,
na ten moment nie ma przeciwskazań, by w sobotę zagrał on z
Crystal Palace.
Tajemnicze problemy zdrowotne N’Golo Kanté
fot. Transfery.info
„The Telegraph” pisze o szczegółach absencji N’Golo Kanté w składzie Chelsea na niedzielne spotkanie z Manchesterem City (0:1).