Rummenigge: Angielskie kluby posuwają się za daleko. To alarmujące

Prezes Bayernu Monachium, Karl-Heinz Rummenigge, skrytykował kierunek w jakim zmierzają najbogatsze kluby, poszukując „nowego Messiego”.

W obszernym wywiadzie dla magazynu „GQ”, legendarny niemiecki piłkarz i działacz skrytykował UEFA za nieegzekwowanie wprowadzonych reguł Finansowego Fair Play, oraz współczesny rynek transferowy ogółem. Zwrócił też jednak uwagę na przekroczenie granic przyzwoitości przy wyszukiwaniu młodych talentów.

- Zauważyłem, że - w szczególności angielskie - kluby zaczynają już wyszukiwać dziesięcio- czy dwunastoletnich piłkarzy i namawiać ich do podpisania kontraktu, dając ogromne pieniądze ich rodzicom. To niepokojące.

Niedawno Bayern otworzył nowe wielkie centrum szkoleniowe, które niemieckie media ochrzciły mianem „Anti-Neymar Zentrum”, nawiązując do rekordowej sumy wydanej przez PSG na Brazylijczyka minionego lata. Jest to jedna ze strategii, która ma pozwolić niemieckiemu klubowi uniknąć wciągnięcia na karuzelę rosnących kwot odstępnego. Szefowie bawarskiej ekipy zapewniają, że 100 milionów euro to absolutne maksimum, jakie są gotowi wydać na piłkarza, a to i tak wymagałoby wyjątkowych okoliczności

- Jesteśmy gotowi do rywalizacji ale nie za wszelką cenę. Chociaż nasz scouting też staje się coraz bardziej agresywny i jesteśmy gotowi wydawać coraz większe pieniądze. Ale zawsze trzeba zadać sobie to pytanie: Kiedy jest ten moment, gdy należy zrobić krok w tył, mimo że cały świat szuka nowego Messiego - powiedział Rummenigge.