Nominalny prawoskrzydłowy, który może występować jednak
również na lewej stronie i jako środkowy napastnik, to kolejny
wielki brazylijski talent. Młody zawodnik zaczął szkolić się w
Vasco już w 2010 roku. Przechodząc przez kolejne klubowe szczeble,
w poprzednim zadebiutował w pierwszym zespole „Almirante”.
I
tak, sezon 2017 zakończył on z 18 występami, trzema golami i
asystą w brazylijskiej ekstraklasie. W ostatnich tygodniach Paulinho
z kolei ze świetnej strony pokazuje się w Copa Libertadores.
Łącznie z eliminacjami zdobył dwie bramki i zanotował tyle samo
ostatnich podań w pięciu występach.
Reprezentant Brazylii
do lat 17 dysponuje dobrym wykończeniem akcji, przyśpieszeniem i
potrafi skutecznie uderzyć z dystansu. Jego potencjał dostrzeli włodarze
Barcelony i według „Sportu” przedstawiciele katalońskiego klubu
regularnie śledzą występy atakującego. Bardzo możliwe, że
będzie on kolejnym młodym Brazylijczykiem, który trafi do Europy.
Przypomnijmy, że w Barcelonie gra już jeden zawodnik o
pseudonimie identycznym do 17-latka. José Paulo Bezerra Maciel
Júnior, bo tak brzmi pełne nazwisko grającego obecnie na Camp Nou
Paulinho, trafił tam w zeszłym roku.
Barcelona będzie miała... drugiego Paulinho?!
fot. Transfery.info
Jak podaje „Sport”, Barcelona bacznie obserwuje 17-letniego Paulinho z Vasco.