„Często każę się szczypać, bo nadal nie mogę uwierzyć w to, gdzie jestem...”

19-latek trafił do Schalke 04 w 2016 roku. Po roku tułaczki w juniorskich zespołach klubu z Zagłębia Ruhry otrzymał szansę gry w pierwszej drużynie.

- Czasami proszę znajomych, aby mnie uszczypnęli. Nadal nie mogę uwierzyć, że to wszystko prawda. Kiedy przeprowadziłem się do Niemiec, futbol był jedynym sportem, który uprawiano. Tak właśnie zacząłem grać, a później zakochałem się w tej dyscyplinie - powiedział 19-letnie piłkarz, który przeżywa swój „Amerykański sen”.

- W Schalke czuję się bardzo dobrze. Nigdy nie zastanawiałem się nawet nad zmianą barw. Myślę, że Gelsenkirchen to idealne miejsce dla mnie - skwitował pomocnik.

McKennie niemal z marszu wbił się do ekipy Domenico Tedesco. Od początku sezonu rozegrał łącznie 21 spotkań, na które złożyły się występy w lidze i pucharze kraju. 

Umowa McKennie z jego obecnym pracodawcą obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku.