„Królewscy” zapewnili sobie
transfer niezwykle utalentowanego Brazylijczyka wiele miesięcy temu.
Klub z Madrytu zaoferował za niego Flamengo 45 milionów euro.
Formalnie Vinícius zostanie piłkarzem Realu w połowie lipca, zaraz
po swoich 18. urodzinach. O ile na początku wydawało się, że
niemal na pewno zostanie on od razu wypożyczony do dotychczasowej
drużyny, to ostatnio pojawiało się wiele doniesień sugerujących,
że młody atakujący nie wróci do ojczyzny, tylko natychmiast rozpocznie grę na
Starym Kontynencie.
- Wiem, że na razie jestem nikim. Jeszcze niczego nie osiągnąłem.
-
Chcę jednak stać się jednym z najlepszych graczy na świecie.
Sięgnąć po złoty medal na mundialu... Chciałbym osiągnąć te
cele i sprawić, by moja rodzina była ze mnie dumna.
- Jeśli
Bóg zechce, Neymar i ja będziemy grać razem w Realu. Zdecydowanie
byłbym za tym, by przeniósł się on do Madrytu. Występowanie z
nim na co dzień w jednej drużynie jest moim marzeniem. To mój
piłkarski idol. Byłbym szczęśliwy, mając okazję z nim grać.
- Każdego dnia dziękuję Bogu za talent do gry w piłkę. Marzy o nim
każdy młody chłopak, ale nie wszyscy go dostają. Ja otrzymałem ten dar i chcę się rozwijać. Moją inspiracją jest m.in. Cristiano
Ronaldo. Podziwiam go za to, co zrobił na przestrzeni ostatnich 10
lat. Tu nie chodzi tylko o talent i jakość, ale również ciężką
pracę. Mam nadzieję, że będę mógł mu to kiedyś powiedzieć.
- Czas od momentu potwierdzenia mojego transferu do Realu? Wiele się zmieniło. Kibice zaczęli ode mnie bardzo dużo
oczekiwać. To powtarza się codziennie. Czasami jesteś krytykowany,
ale trzeba to wszystko zrozumieć. Dużo rozmawiam z moim ojcem,
który stara mi się przekazać, że nawet Messiemu, Ronaldo i
Neymarowi przytrafiają się słabsze występy - powiedział Vinícius.
„Jeśli Bóg zechce, zagram z Neymarem w Realu Madryt”
fot. Transfery.info
Vinícius Júnior wypowiedział się na temat swojej przygody z piłką oraz przenosin do Realu Madryt.