MARCA: Ważna deklaracja Neymara

Brazylijczyk nie jest zadowolony ze swojego pobytu w drużynie Paris Saint-Germain i choć ostatnio wrócił po dłuższym czasie do Paryża, by kontynuować rekonwalescencję po odniesionej kontuzji, wciąż myśli o odejściu. Faworytem do pozyskania napastnika pozostaje Real Madryt, który chciał go sprowadzić dopiero w przyszłym roku. Neymar stara się jednak o to, by madrytczycy działali już teraz.

„Marca” informuje, że snajperowi bardzo zależy na jak najszybszej przeprowadzce, dlatego przez pośredników pozostaje w stałym kontakcie z działaczami „Królewskich”. Ostatnio gracz miał przekazać triumfatorom zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, iż jego celem jest gra u boku Cristiano Ronaldo. Jest to o tyle ważna wiadomość, że „Los Blancos” rozważali jak pogodzić obie gwiazdy w jednym zespole.

Jeszcze kilka miesięcy temu w grę wchodziła nawet wymiana z PSG, ale teraz nikt w Madrycie nawet o tym nie myśli. Portugalczyk udowodnił, że wciąż ma znaczący wpływ na zespół, dlatego wątpliwe, by gdziekolwiek odszedł. Władze Realu miały zapytać swoją gwiazdę o ewentualną grę z Neymarem w jednym składzie i zdaniem madryckich dziennikarzy, stronom udało się dojść do porozumienia.

Wcześniej pojawiały się obawy, że sprowadzenie Neymara już teraz może sprawić, że Cristiano poczuje się odstawiany nieco na bok, ale wygląda na to, że Portugalczyk dobrze przyjął doniesienia o transferze. Napastnik zdaje sobie sprawę, że operacja ma na celu jedynie zwiększenie jakości i konkurencyjności w zespole. Żeby jednak podkreślić ważność Ronaldo dla „Królewskich”, klub planuje zaproponować mu przedłużenie umowy.

Tak jak wspomniano, Real początkowo planował dokonać transakcji z Neymarem w roli głównej dopiero przed sezonem 2019/2020. W obecnych okolicznościach jest jednak gotów działać już teraz i spróbować swoich sił tego lata. „Marca” podkreśla jednak, że klub wciąż podchodzi do tematu bardzo ostrożnie i zamierza pozostać absolutnie fair wobec działaczy z Parc des Princes. Strony nie utrzymują szczególnie dobrych stosunków, ale Real wierzy, że cierpliwość będzie kluczowa, jeśli Brazylijczyk faktycznie ma zmienić klub tego lata.