Około 50 kibiców „Lwów” przerwało dzisiaj trening zespołu
z Lizbony. Zakapturzeni intruzi zaatakowali zarówno piłkarzy, jak i
trenera drużyny, Jorge Jesusa. Do sieci trafiło na razie zdjęcie
rozciętej głowy napastnika Sportingu, Basa Dosta. W tym sezonie
strzelił on dla niego 34 gole we wszystkich rozgrywkach.
Jak
podają portugalskie media, ucierpieli również członkowie sztabu
technicznego zespołu. Do tego kibice zdemolowali m.in. szatnię.
Działacze Sportingu odnieśli się już do całej sytuacji,
dając do zrozumienia, że nie zamierza godzić się na podobne akty
wandalizmu i agresji. Lizbończycy zapewnili, że zamierzają
wyciągnąć konsekwencje wobec osób, które brały udział w
zajściu.
Złość kibiców Sportingu wynikała bezpośrednio
z niedzielnej porażki z Marítimo 1:2. Zespół prowadzony przez
Jesusa zakończył sezon na trzecim miejscu w tabeli portugalskiej
ekstraklasy, tracąc tym samym szanse na awans do fazy Ligi Mistrzów.
W ten weekend czeka go finał Pucharu Portugalii z Aves, ale w
związku z zaistniałą sytuacją, nie wiadomo, czy piłkarze będą
chcieli w nim wystąpić.
Zdaniem mediów przynajmniej część
z nich będzie dążyła do rozwiązania kontraktów z klubem.
To
nie pierwszy skandal, który wybuchł w Sportingu w ostatnim czasie.
Niedawno jego prezydent zawiesił kilkunastu piłkarzy pierwszej drużyny. Ten konflikt częściowo udało się załagodzić. Teraz
może być o to trudniej.
PILNE: Szokujące sceny na obiektach Sportingu. Kibice zaatakowali piłkarzy i trenera
fot. Transfery.info
Do skandalicznych scen doszło we wtorek na obiektach Sportingu.