OFICJALNIE: Transfer Criscito

OFICJALNIE: Transfer Criscito fot. Transfery.info
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko
Źródło: Domenico Criscito|Genoa CFC

Domenico Criscito podpisał umowę z Genoą.

Dla 31-latka jest to powrót do korzeni. W Ligurii bowiem defensor stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki na boiskach Serie A. Później przez krótki okres bronił barw Juventusu.

W lipcu 2011 roku po Criscito zgłosił się Zenit. Rosjanie zapłacili za jego transfer 15 milionów euro. W szeregach drużyny z Sankt Petersburgu Włoch rozegrał łącznie 225 spotkań. Na jego dorobek składa się 20 bramek i 30 asyst.

Wraz z końcem tego sezonu 31-latek miał trafić na listę wolnych zawodników. Tak się jednak nie stanie, ponieważ lewy obrońca związał się kontraktem z Genoą. Wejdzie on w życie 1 lipca.

- W czerwcu 2003 roku zadebiutowałem w tym zespole. Koszulka CFC od zawsze była w moim sercu. Od siedmiu lat obiecywałem sobie, że wrócę do tego klubu i oto jestem - napisał Criscito na Instagramie.

- Dziękuję również Zenitowi za wspaniałe lata. Daliście mi wiele i jestem wam wdzięczny, ale teraz wracam do domu - dodał defensor.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Wnuk siostry Diego Maradony pobił transferowy rekord klubu Major League Soccer OFICJALNIE: Wnuk siostry Diego Maradony pobił transferowy rekord klubu Major League Soccer Łukasz Piszczek gotowy na pracę w Ekstraklasie Łukasz Piszczek gotowy na pracę w Ekstraklasie W Lechii Gdańsk nie dostał nawet szansy na debiut, teraz jest współautorem jednego z największych sukcesów w historii indonezyjskiej piłki W Lechii Gdańsk nie dostał nawet szansy na debiut, teraz jest współautorem jednego z największych sukcesów w historii indonezyjskiej piłki Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Sebastian Szymański „planem B” dla giganta

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy