Prezydent Realu Madryt o odejściu Zidane'a

Francuski szkoleniowiec, który kilka dni temu sięgnął z „Królewskimi” po trzeci triumf w Lidze Mistrzów z rzędu, poinformował o swojej decyzji parę godzin temu. Jak skomentował całą sprawę Pérez?

- Decyzja jest niespodziewana. To smutny dzień dla mnie, piłkarzy i wszystkich ludzi pracujących w klubie.

- Wcześniej kochałem go jako zawodnika, a teraz - jako szkoleniowca. Chciałbym, żeby zawsze tutaj był, ale wiem, że jeśli „Zizou” coś postanawia, trzeba to zaakceptować i uszanować jego decyzję. Gdy wczoraj mi o wszystkim powiedział, w odpowiedzi mogłem mu zaoferować tylko swoje wsparcie.

- Tak naprawdę nie można być przygotowanym na takie wiadomości. Pamiętam, jak po raz pierwszy odwiedziłem Zinédine'a w jego domu, by zakontraktować go jeszcze jako zawodnika. Był wtedy w pełni gotowy do gry w Realu. Przekonująco to zakomunikował.

- Chcę podziękować mu za poświęcenie, pasję, miłość i zachowanie przez te wszystkie lata. Zawsze stanowił przykład. Mówię „do zobaczenia”, bo myślę, że on wkrótce wróci. Jeśli teraz potrzebuje przerwy, w pełni na nią zasługuje - powiedział głównodowodzący Realu.