Brazylijski bramkarz przebywał w Liverpoolu, ponieważ jego
reprezentacja grała w niedzielę na Anfield z Chorwacją. Spotkanie
towarzyskie zakończyło się wygraną „Canarinhos” 2:0 (gole
Neymara i Roberto Firmino). Alisson, który na co dzień gra w Romie,
przebywał na murawie przez pełne 90 minut.
Zgodnie z
doniesieniami brazylijskich dziennikarzy „The Reds” postanowili
skorzystać z okazji i spotkali się z 25-latkiem. Golkiper od dawna
jest łączony z przenosinami do Liverpoolu i angielski klub zaczął
działać. W tym momencie jest on dla Jürgena Kloppa priorytetem,
jeśli chodzi o wzmocnienie bramki.
Powyższe źródło
podaje, że Alisson jest zainteresowany zmianą klubowych barw. Na razie Liverpool nie może być jednak niczego pewny, ponieważ w
rywalizacji o jego podpis cały czas liczy się również Real
Madryt.
Jeśli Brazylijczyk faktycznie opuści latem Romę,
można przypuszczać, że zostanie najdroższym bramkarzem w historii
piłki. Według wcześniejszych doniesień brytyjskich mediów
rzymianie poinformowali już Liverpool, że za 25-latka trzeba zapłacić 90 milionów euro.
W sezonie 2017/2018 -
najlepszym w dotychczasowej karierze bramkarza - Alisson, licząc
wszystkie rozgrywki, zanotował 22 czyste konta w 49 spotkaniach.
Gigant przyśpieszył. Spotkanie z Alissonem
fot. Transfery.info
Jak podaje UOL Esporte, w weekend doszło do spotkania między przedstawicielami Liverpoolu a Alissonem.