Sensacyjna wymiana Higuaín-Icardi możliwa?! Jest pierwsza zgoda!

Włoskie media informują, że Juventus prowadzi poważne rozmowy z Interem w sprawie wymiany Gonzalo Higuaína na Mauro Icardiego, ale w grę wchodzi również inna opcja.

Tego lata na włoskim rynku transferowym może dojść do bardzo zaskakującego ruchu. Od jakiegoś czasu wiadomo, że na linii Turyn-Mediolan pojawił się pomysł wymiany zawodników między zwaśnionymi klubami, spore emocje na Półwyspie Apenińskim wywołuje jednak skala tej operacji. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami Juventus miał zaproponować Interowi 50 milionów euro plus Higuaína w zamian za Mauro Icardiego i coraz więcej wskazuje na to, że temat jest naprawdę poważny.

Z racji, iż w kontrakcie 25-latka znajduje się klauzula w wysokości 110 milionów, Inter może mieć problem, by zarobić na ewentualnej sprzedaży swojej gwiazdy większej kwoty. Wymiana z Juventusem pozwoliłaby za to z miejsca zapewnić i środki na dalsze transfery, jak i solidne następstwo kapitana. Pomysł spodobał się nie tylko działaczom, ale również trenerom.

Według „Tuttosport” zarówno Massimiliano Allegri, jak i Luciano Spalletti dali działaczom „zielone światło” na przeprowadzenie operacji. Do pełnego porozumienia wciąż daleko, ale jest to ważny krok dla dalszych rozmów. W sprawę próbuje jednak wmieszać się Chelsea.

„The Blues” wciąż nie zdecydowali, kto będzie ich menedżerem w przyszłym sezonie, ale działacze mimo to planują wzmocnienia i Higuaín zajmuje wysokie miejsce na ich liście życzeń. „Sportitalia” informuje, że londyńczycy kontaktowali się już w sprawie Argentyńczyka, a sam gracz nie ukrywa, że z chęcią spróbowałby swoich sił w Premier League.

Gdyby „Pipita” zdecydował się wybrać kierunek angielski, Juventus nie miałby większych szans na przekonanie Interu do sprzedaży Icardiego (klauzula dotyczy wyłącznie zagranicznych ekip). „Corriere dello Sport” przypomina jednak o „planie B”, czyli o możliwym sięgnięciu po Roberta Lewandowskiego.

Ostatnio dziennik informował, że potencjalne sprowadzenie „Lewego” jest brane w Turynie jak najbardziej na poważnie. Na razie problem tkwi w tym, że gracz chciałby przeprowadzki do Realu Madryt, natomiast Bayern wycenił go na 200 milionów euro, licząc, że odstraszy w ten sposób zainteresowanych.