Historię Miguela przedstawia m.in. hiszpański „AS”.
Peruwiańczyk jest zagorzałym fanem „La Blanquirroja” i
regularnie ogląda z trybun mecze reprezentacji. Podobnie chciał on
również przeżyć rozpoczęty w czwartek mundial. Problem w tym, że
nie udało mu się zdobyć normalnych biletów na mecze swojej kadry.
Kibic jednak się nie poddał i nabył wejściówki dla osób niepełnosprawnych.
By faktycznie mógł zostać wpuszczony na stadion postanowił...
przytyć 25 kilogramów.
- Zgodnie z jednym z punktów bilety
były przeznaczone dla osób zmagających się z nadwagą o
ograniczonych możliwościach poruszania się.
- Zacząłem
więc nabierać na masie. Jadłem wszystko, przede wszystkim
węglowodany. Miałem trzy miesiące na przedstawienie zaświadczenie
o otyłości i osiągnąłem swój cel - powiedział wprost
Peruwiańczyk.
Pierwsze spotkanie na MŚ - z Danią - Peru
rozegra w sobotę. Następnie południowoamerykańska ekipa zmierzy
się z Francją i Australią.
To dopiero poświęcenie. Przytył 25 kilogramów, żeby zobaczyć ukochaną reprezentację na mundialu
fot. Transfery.info
Jeden z kibiców reprezentacji Peru zdecydował się na dość niecodzienny krok, by móc na żywo zobaczyć mecze swoich pupili na Mistrzostwach Świata.