Nie tak wyobrażaliśmy sobie początek Mistrzostw Świata w Rosji
w wykonaniu podopiecznych Adama Nawałki. Polski zespół w zasadzie
podarował dwa trafienia Senegalczykom, samemu zdobywając bramkę
dopiero w końcówce meczu. Porażka znacznie zmniejszyła oczywiście
szanse na wyjście z grupy H.
- Czy jestem w szoku? Nie. Jest
mi po prostu przykro, bo graliśmy słabo. Jak będziemy dalej się
tak prezentowali, to za dużo nie zrobimy. Wydaje mi się jednak, że
zawsze trzeba być optymistą. Dalej wszystko jest w naszych rękach
i nogach, bo jeśli wygramy dwa kolejne spotkania, nikt nam nie
zabierze miejsca w 1/8 finału.
- Musimy jednak wyciągnąć
wnioski, bo dzisiaj to za dobrze nie wyglądało. Sami „strzeliliśmy”
sobie dwie bramki. Graliśmy zbyt ospale i spokojnie w pierwszej
połowie.
- Ale powtarzam, wygrywamy razem i tak samo przegrywamy. Jestem z tą drużyną na dobre i na złe. Za pięć dni
następny mecz, będziemy starali się wypaść lepiej.
- W
szatni na pewno jest smutek i żal. Nie tak wyobrażaliśmy sobie
początek mundialu. Trzeba jednak być pozytywnie nastawionym. Płakanie nic nie
pomoże. Dzisiaj zabrakło wszystkiego po trochu - siły, szybkości.
Może byliśmy trochę zaskoczeni - powiedział Boniek.
Boniek po przegranej z Senegalem
fot. Transfery.info
Prezes PZPN, Zbigniew Boniek, wypowiedział się na temat porażki reprezentacji Polski z Senegalem 1:2.