Gwiazdor Realu Madryt zanotował
kapitalny występ, strzelając drugą bramkę do Chorwatów.
Willy'ego Caballero pokonał pięknym uderzeniem z dystansu, a po
ostatnim gwizdku uznano go graczem meczu.
- Wyszliśmy na to
spotkanie z nastawieniem, że możemy je wygrać i pokazaliśmy to na
murawie. Musieliśmy zagrać bardzo dobrze i zasłużyliśmy na
zwycięstwo. Nasza gra była świetnie zorganizowana. Staraliśmy się odciąć
Mascherano i kilku innych zawodników. Niezwykle istotny był
początek, ponieważ, gdy już złapaliśmy rytm, szło nam dobrze.
Myślę, że od pierwszych minut prezentowaliśmy się lepiej od
rywala.
- Messi jest znakomitym piłkarzem, ale w piłce nie
zdziałasz niczego sam. Futbol jest grą zespołową i nawet wielki
zawodnik potrzebuje wsparcia - powiedział Modrić.
Porażka
z Chorwacją sprawiła, że Argentyna przed ostatnią kolejką fazy
grupowej, mając tylko punkt na koncie, znalazła się pod ścianą.
Niezwykle istotny w kontekście jej dalszej gry na turnieju będzie
wynik piątkowego meczu Nigeria - Islandia.
Chorwaci są już
pewni gry w 1/8 finału.
Modrić po rozgromieniu Argentyny 3:0
fot. Transfery.info
W czwartek Chorwacja pokonała w spotkaniu grupy D Mistrzostw Świata Argentynę aż 3:0. Co po ostatnim gwizdku miał do powiedzenia Luka Modrić?