Transfer Fernando Torresa na ostatniej prostej

Hiszpański napastnik zakończył negocjacje z japońskim Sagan Tosu. Ma tam zarabiać 6,2 miliona euro za sezon przy trzyletniej umowie. Tym samym klub J1 League wygrał rywalizację z Major League Soccer.

Torres kilka tygodni temu poinformował o odejściu z Atlético Madryt po wygaśnięciu umowy z końcem czerwca. Wiedział, że w swoim macierzystym klubie nie mógłby już liczyć na regularną grę, więc poszuka szansy w bardziej egzotycznych rozgrywkach.

W ostatnim sezonie LaLiga Torres co prawda pojawił się w 27 meczach, ale na zaledwie 965 minut. W tym czasie strzelił pięć bramek.

Japońskie media już szykują się na hiszpańską rywalizację. 10 listopada Sagan Tosu zmierzy się na wyjeździe z Vissel Kobe, czyli nowym klubem Andrésa Iniesty.

Sytuacja Sagan Tosu tuż przed półmetkiem sezonu nie jest wesoła, w czego naprawieniu ma pomóc właśnie Torres. Drużyna zajmuje przedostatnią pozycję w tabeli J1 League i wydaje się, że będzie walczyć o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Torres w zespole spotka znanego z europejskich boisk 15-krotnego reprezentanta Kolumbii, Victora Ibarbo.