Japońskie media sugerują, że Niemiec może zostać nowym selekcjonerem reprezentacji tego kraju.
„Niebiescy Samurajowie” na trwającym mundialu byli prowadzeni przez Akirę Nishino, który na chwilę przed turniejem w trybie awaryjnym zastąpił na stanowisku zwolnionego Vahida Halilhodžicia.
„Niebiescy Samurajowie” na trwającym mundialu byli prowadzeni przez Akirę Nishino, który na chwilę przed turniejem w trybie awaryjnym zastąpił na stanowisku zwolnionego Vahida Halilhodžicia.
63-latek z powierzonego mu zadania wywiązał się całkiem przyzwoicie, bowiem udało mu się awansować z drużyną do 1/8 finału, w której był niezwykle blisko awansu do ćwierćfinału kosztem reprezentacji Belgii (2:3).
Doświadczony szkoleniowiec nie zamierza jednak kontynuować przygody z reprezentacją, dlatego tamtejsza federacja rozpoczęła poszukiwania następcy Nishino. Zdaniem japońskiego dziennika sportowego „Sportichi”, w zaawansowanej fazie negocjacji z przedstawicielami związku piłkarskiego ma znajdować się Klinsmann.
Mistrz świata z 1990 roku miałby przygotować Japończyków do występu na przyszłorocznym Pucharze Azji, gdzie w fazie grupowej zmierzą się oni z Turkmenistanem, Omanem oraz Uzbekistanem. W kolejnych latach miałby natomiast wywalczyć awans na rozgrywane w Katarze Mistrzostwa Świata w 2022 roku.
53-letni szkoleniowiec może pochwalić się olbrzymim doświadczeniem w roli selekcjonera. Reprezentację Niemiec 12 lat temu doprowadził bowiem do trzeciego miejsca na mundialu. Z kadrą Stanów Zjednoczonych dotarł z kolei do 1/ 8 finału Mistrzostw Świata w 2014 roku, jak również triumfował w rozgrywkach o Złoty Puchar CONCACAF.