Kilka dni temu hiszpańskie media poinformowały, że włodarze
„The Toffees” złożyli Barcelonie konkretną ofertę za
Kolumbijczyka. Miała ona opiewać na 24 miliony euro, a więc dwa
razy więcej niż mistrzowie Hiszpanii zapłacili za środkowego
obrońcę Palmeiras kilka miesięcy temu. Póki co, nie wiadomo,
jak Barcelona zareagowała na tę propozycję.
Według
„Sportu” Everton myśli również o pozyskaniu innego gracza
„Dumy Katalonii”, a mianowicie Paco Alcácera. Przyszłość
24-letniego napastnika na Camp Nou od dłuższego czasu nie jest
pewna.
Barcelona jest gotowa się z nim pożegnać, jeśli
tylko na stole pojawi się odpowiednia oferta. Katalończycy
chcieliby odzyskać kwotę zainwestowaną w napastnika dwa lata temu.
Na konto Valencii spłynęło wtedy 30 milionów euro. Everton jest
zainteresowany jego pozyskaniem, ale na ten moment nie przedstawił
jeszcze Hiszpanom konkretnej propozycji.
Alcácer w
poprzednim sezonie rozegrał 17 spotkań w LaLiga. Strzelił w nich
cztery gole, do których dorzucił tyle samo asyst.
Przypomnijmy,
że całkiem niedawno Everton robił już interesy z Barceloną,
pozyskując Gerarda Deulofeu. Skrzydłowy trafił na Goodison Park,
by po jakimś czasie wrócić do Katalonii. Następnie odszedł do
Watfordu.
Z Barcelony do Evertonu? „The Toffees” chcą nie tylko Minę
fot. Transfery.info
Jak podaje kataloński „Sport”, działacze Evertonu rozważają pozyskanie z Barcelony nie tylko Yerry'ego Miny.