Letnie okienko transferowe nabiera coraz większego rozpędu. Spora liczba zespołów liczących się na europejskim podwórku dokonała już kilku ciekawych wzmocnień. Tego samego nie można na razie powiedzieć o „Bawarczykach”.
Ekipa z Allianz Areny może się na razie pochwalić tylko zakontraktowaniem Leona Goretzki, o czym poinformowała już kilka miesięcy temu oraz powrotem Serge'a Gnabry'ego i Renato Sanchesa z wypożyczeń.
Należy jednak przypuszczać, że wkrótce właściciele Bayernu przystąpią do działania i niewykluczone, że ich pierwszym gotówkowym transferem w lipcu będzie Ante Rebić, którego chętnie w szeregach monachijskiego klubu widziałby Niko Kovač.
- Przydałby się mojemu zespołowi. Jest świetnym zawodnikiem. Cieszę się, że tak dobrze radzi sobie na Mistrzostwach Świata - powiedział nowy szkoleniowiec aktualnego mistrza Niemiec, który miał okazję współpracować ze swoim rodakiem w Eintrachcie Frankfurt.
W medialnych doniesieniach pojawiają się informacje mówiące o tym, że „Bawarczycy” mają być skłonni wydać jego sprowadzenie około 40 milionów euro. Ta kwota jest wyższa od tej, o której spekulowano w ostatnich dniach w kontekście przenosin 24-letniego zawodnika do Evertonu lub Tottenhamu.
Sam zainteresowany obecnie nie zamierza udzielać odpowiedzi na temat swojej najbliższej przyszłości i całkowicie skupia się na mundialu, gdzie reprezentacja Chorwacji już w środę zmierzy się z Anglią o awans do finału rosyjskiego turnieju.
Ante Rebić dołączył do Eintrachtu Frankfurt przed dwoma sezonami na zasadzie wypożyczenia z Fiorentiny. Po zakończeniu ostatniego sezonu został wykupiony przez niemiecki zespół za zaledwie dwa miliony euro, który w ten sposób nabył 50% praw do karty skrzydłowego, mogącego również występować na pozycji środkowego napastnika.
Chorwat w trakcie swojej dotychczasowej przygody z klubem z Commerzbank-Arena rozegrał w jego barwach 56 spotkań, w których zdobył dwanaście goli oraz zanotował pięć asyst.