Chorwaci pokonali po dogrywce Anglików w półfinale Mistrzostw Świata i to oni zagrają z Francją o puchar. Anglicy tymczasem będą musieli zadowolić się jedynie walką o trzecie miejsce, choć w ostatnim czasie ich nadzieje znacznie bardziej się ożywiły. Modrić uważa, że opinie wypisywane w angielskiej prasie bardzo zmotywowały reprezentantów Chorwacji, którzy poczuli obowiązek udowodnienia czegoś rywalom.
- Udowodniliśmy, że wszystko było zupełnie inaczej niż ludzie mówili. Chodzi tu zwłaszcza o angielskich dziennikarzy, ekspertów w telewizji. Oni nie doceniali Chorwacji, a to był wielki błąd - mówi pomocnik Realu Madryt w rozmowie z „ITV”.
- Wzięliśmy do siebie ich słowa, czytaliśmy to i mówiliśmy sobie: „OK, dzisiaj zobaczymy kto będzie zmęczony”. Tak jak mówiłem, powinni być bardziej pokorni i szanować swoich rywali. To tyle.
Chorwaci mają za sobą trudną drogę do finału, ponieważ w każdym kolejnym spotkaniu fazy pucharowej musieli zagrać dogrywkę. Mimo to Modrić jest przekonany, że jemu i jego kolegom nie brakowało energii.
- Jeszcze raz pokazaliśmy, że nie jesteśmy zmęczeni, zdominowaliśmy mecz pod względem fizycznym i mentalnym, na każdej płaszczyźnie. Powinniśmy byli rozstrzygnąć mecz przed dogrywką, ale dla nas to i tak wielkie osiągnięcie, spełnienie marzeń. Po tak długim czasie jesteśmy w finale, to największy sukces w historii chorwackiego sportu. Jesteśmy bardzo dumni.
- Czy to najlepszy moment w mojej karierze? Myślę, że tak. A jeśli nie najlepszy, to na pewno jeden z najlepszych. Jeśli szczęśliwie uda nam się wygrać w finale, z pewnością będzie to najwspanialszy moment.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
