O zainteresowaniu defensywnym pomocnikiem Legii ze strony
działaczy Wellington Phoenix media informowały już kilka dni temu. Wszystko wskazuje na to, że 26-latek przystanie na dość zaskakującą propozycję.
„Na ten moment Michał
Kopczyński bardzo blisko wyprawy do Nowej Zelandii (Wellington
Phoenix z ligi australijskiej). Jeśli nic się nie wykrzaczy, to w
czwartek wylot. Planowane jest roczne wypożyczenie” - napisała na
Twitterze Małgorzata Chłopaś.
Nowozelandzki zespół
rywalizuje na co dzień w australijskiej A-League. W sezonie
2017/2018 zajął dziewiąte miejsce w tabeli. Dla piłkarza taka
przeprowadzka może być wielką - nie tylko piłkarską - przygodą.
Kopczyński trafił do Legii w 2000 roku. Jeśli chodzi o
pierwszy zespół, do tej pory zanotował w nim 77 występów (gol i
trzy asysty). Najlepsze były dla niego rozgrywki 2016/2017, w czasie których - oprócz 31 meczów w Ekstraklasie -
pięciokrotnie wybiegał na murawę w Lidze Mistrzów.
Ostatni
występ w pierwszej drużynie Legii Kopczyński zaliczył jednak w grudniu
zeszłego roku.
To może być jeden z najciekawszych transferów okna. Kopczyński blisko opuszczenia Legii
fot. Transfery.info
Michał Kopczyński lada moment może opuścić Legię Warszawa.
Więcej na temat:
Polska
Australia
Legia Warszawa
Nowa Zelandia
Wellington Phoenix FC
Michał Kopczyński