Kilka dni temu francuski skrzydłowy otrzymał od menedżera MU, José Mourinho, pozwolenie na opuszczenie
zgrupowania zespołu, który przebywa w Stanach Zjednoczonych. Było
to związane z narodzinami drugiego dziecka piłkarza.
Martial
pochwalił się już przyjściem na świat synka, informując, że
jest zdrowy. Problem w tym, że zawodnik cały czas nie wrócił do drużyny. Działacze klubu z czerwonej części Manchesteru
zdecydowali się tym samym na upomnienie piłkarza, nakładając na
niego 180 tysięcy funtów kary. To mniej więcej dwie tygodniówki
22-latka.
Media doszukują się w całej sprawie drugiego
dna. Martial już wcześniej był łączony z opuszczeniem MU i
zdaniem dziennikarzy dalej zależy mu na transferze. Mourinho po
spotkaniu towarzyskim z Realem Madryt (2:1) został zapytany o zaistniałą sytuację, ale nie potrafił powiedzieć, kiedy Francuz wróci do
treningów z jego drużyną i jak potoczą się jego losy.
Podkreślmy, że nawet, jeśli włodarze MU definitywnie
zdecydują się na rozstanie z Martialem, będą oczekiwali za niego
dużych pieniędzy. Spekuluje się o 70 milionach funtów.
Tylko
ostatnio media łączyły go m.in. z Bayernem, Chelsea oraz
Juventusem.
W United tracą cierpliwość. Kara dla Martiala
fot. Transfery.info
Brytyjskie media piszą o karze dla Anthony'ego Martiala przygotowanej przez Manchester United.