Przez długi czas w rywalizacji o podpis obrońcy Barcelony
prowadził Everton. „The Toffees” złożyli za niego „Dumie
Katalonii” kilka propozycji. Najwyższa oferta opiewała na 30
milionów euro. Zdaniem dziennikarzy „Sportu” została ona jednak
odrzucona przez działaczy mistrza Hiszpanii.
Wszystko
wskazuje jednak na to, że Barcelona wie, co robi. Miną
zainteresował się bowiem Manchester United, o czym w środę
informowało już Sky Sports. Włodarze „Czerwonych Diabłów”,
którzy powoli tracą nadzieje na zakontraktowanie innego stopera,
Harry'ego Maguire'a z Leicester City (choć wciąż próbują
przekonać „Lisy”), skontaktowali się już z przedstawicielami
Kolumbijczyka.
Barcelona czeka jednocześnie na
kolejną ofertę ze strony Evertonu, więc wszystko wskazuje na to,
że w końcówce okna transferowego w Anglii (9 sierpnia) będziemy
świadkami licytacji między brytyjskimi klubami o Minę.
Kolumbijczyk, który trafił do Barcelony zimą, do tej pory
rozegrał w jej barwach sześć spotkań. Na Mistrzostwach Świata
popisał się z kolei trzema trafieniami w trzech występach.
Mina bardzo blisko Premier League. Licytacja!
fot. Transfery.info
Jak podaje „Sport”, Yerry Mina jest naprawdę blisko przenosin do Premier League. Cały czas nie wiadomo jednak, w którym klubie wyląduje Kolumbijczyk.
Więcej na temat:
Hiszpania
Yerry Fernando Mina González
Kolumbia
Anglia
Everton FC
Manchester United FC
FC Barcelona