Jak do tej pory „Bianconeri” sprzeciwiali się sprzedaży Miralema Pjanicia, lecz nie zraża to kolejnych klubów do podejmowania prób sprowadzenia Bośniaka. Z rywalizacji jeszcze przed końcem okna transferowego w Anglii zrezygnowały Manchester City oraz Chelsea, a swego czasu graczem poważnie interesowała się FC Barcelona. Katalończycy odpuścili nieco, gdy usłyszeli żądania mistrzów Włoch, ale swoich sił chce spróbować teraz Real Madryt.
Zgodnie z doniesieniami „Tuttosport”, władze madrytczyków przekazały Juventusowi ofertę poprzez pośredników. Wynosi ona 60 milionów euro i według dziennika działacze „Starej Damy” rozpatrzyli ją, ale koniec końców i tak odrzucili. Propozycji wiele brakuje do sumy żądanej przez „Juve”.
Kilka tygodni temu ekipa z Allianz Arena miała zażyczyć sobie od Barcelony 80 milionów euro za zawodnika, lecz teraz „Bianconeri” nie wyobrażają sobie sprzedaży piłkarza za mniej niż 100 milionów. Oznacza to, że Realowi brakuje naprawdę sporo do spełnienia oczekiwań, ale należy wspomnieć, iż „Królewscy” chcieli tą ofertą bardziej przyjrzeć się reakcji klubu Pjanicia oraz ocenić możliwości dalszych rozmów.
Juventus pozostaje nieugięty i uważa gracza za osobę, która nie może opuścić teraz zespołu. Jedynie naprawdę kusząca oferta mogłaby zmienić to stanowisko, ale i o to byłoby trudno, ponieważ „Bianconeri” rozpoczęli już prace nad przedłużeniem umowy gwiazdy.
28-latek obecnie zarabia 4,5 miliona euro rocznie. Juventus chce docenić jego wkład w grę drużyny Massimiliano Allegriego, dlatego przygotowana została propozycja przedłużenia kontraktu o dwa lata, czyli do końca czerwca 2023 roku. Nowe porozumienie zapewniłoby Bośniakowi zarobki na poziomie 6,5 miliona za sezon. Piłkarz nie ukrywał, że dobrze czuje się w Turynie, dlatego klub liczy na sprawny przebieg negocjacji.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
