Gigant nie rezygnuje z Alderweirelda

W ostatnich miesiącach wiele spekulowano na temat przyszłości Belga. Jego umowa wygasa wraz z końcem przyszłego sezonu i choć pewien komfort daje „Kogutom” fakt, iż w umowie istnieje zapis o możliwości automatycznego przedłużenia kontraktu, uruchamia on klauzulę w wysokości 25 milionów funtów. „Spurs” mają zatem tego lata w zasadzie ostatnią szansę, by zarobić na graczu więcej.

Do tej pory londyńczycy uznawali defensora za zawodnika nie na sprzedaż, ale w ostatnich tygodniach okna transferowego może się to zmienić. Według „Daily Mirror” piłkarzem nadal interesuje się Bayern, który wytypował Alderweirelda na następcę Jérôme'a Boatenga.

Bawarczycy od dłuższego czasu przyglądają się sytuacji obrońcy i przygotowują się do ewentualnej walki o jego usługi. Warunkiem koniecznym do realizacji tego planu jest jednak sprzedaż Boatenga. Niemiec otrzymał zgodę na transfer, poważne zainteresowanie nim wyrażał nawet Manchester United, ale mistrzowie Niemiec odrzucili ofertę, ponieważ ta zakładała jedynie wypożyczenie.

Ostatnio zawodnikiem interesowało się Paris Saint-Germain. Paryżanie sprowadzili co prawda Thilo Kehrera, ale brytyjscy dziennikarze twierdzą, że to jeszcze nie wyklucza kolejnego transferu. Boateng nadal jest obserwowany, a Bayern czeka na ewentualny ruch ze strony PSG. Jeśli w tej kwestii coś ruszy do przodu, „die Roten” zgłoszą się z ofertą za Alderweirelda.

W międzyczasie „Koguty” wciąż będą starały się o przedłużenie umowy ze swoją gwiazdą. Klubowi nie udało się dokonać wzmocnień tego lata, lecz przeprowadzka na nowy stadion może wykrzesać dodatkowe siły z piłkarzy, na co liczy zarząd.