Boateng może odejść z Bayernu na finiszu okna. Został wyceniony, możliwa... duża wymiana!

Bayern już kilkukrotnie zapewniał, że Boateng może tego lata opuścić zespół. Niedawno potwierdził to sam prezydent klubu, Uli Hoeneß, który wyznał, iż to defensor poprosił o pozwolenia na przeprowadzkę. Sama prośba jak na razie nie wystarczy, ponieważ mistrzowie Niemiec żądają konkretnej kwoty za swoją gwiazdę, ale na horyzoncie pojawiło się pewne rozwiązanie.

Sytuacji przyglądają się dziennikarze „Sport Bild” oraz „Kickera”. Ci pierwsi przekonują, że pomimo niedawnego zakupu Thilo Kehrera, ze sprowadzenia bardziej doświadczonego stopera nie rezygnuje Paris Saint-Germain. Paryżanie od dawna przyglądają się Boatengowi i ich cel jest niezmienny - chcą go mieć w swoim składzie jeszcze tego lata.

Piłkarz nie miałby nic przeciwko takim przenosinom, lecz dogadać muszą się klubu. Tutaj problemem jest kwota żądana przez Bawarczyków. Antero Henrique prowadzi negocjacje, lecz wciąż otrzymuje odpowiedź, iż gracz kosztuje 50 milionów euro. To zdaniem PSG zbyt wygórowana suma, ale klub znalazł wyjście z tego impasu.

Według „Kickera”, między ekipami może dojść do dużej wymiany. Mistrzowie Francji chcą wykorzystać fakt, iż ich wychowanek występujący na Allianz Arena, Kingsley Coman, doznał kontuzji, która wykluczy go z gry na kilka tygodni, jeśli nie miesięcy. Zaproponowano wymianę, w której za Boatenga do Monachium trafiłby Julian Draxler.

W składzie PSG panuje spora konkurencja i choć Niemiec jest dość wszechstronny, trudno mu wywalczyć możliwość spędzania na boisku pełnych 90 minut. Jego pracodawca uznał, że nie będzie go zatrzymywać na siłę, a z racji że Bayern potrzebuje skrzydłowego, uznano, że to idealna okazja do wykorzystania karty zawodniczej Mistrza Świata z 2014 roku. Możliwość wymiany graczy zdaje się skusiła „die Roten”, lecz strony mają czas jedynie do piątku, by sfinalizować negocjacje.