Styczniowy hit Pogby?! Francuz chce transferu

Brytyjskie media od kilku miesięcy informują o narastającym konflikcie na linii Pogba-Mourinho. Pomocnikowi nie podoba się współpraca z menedżerem i powoli ma jej dość. Już tego lata agent Mino Raiola szukał nowego pracodawcy dla swojego klienta, mowa była głównie o Barcelonie, lecz koniec końców do transferu nie doszło. Nie oznacza to jednak, że Francuz zrezygnował ze swoich planów.

Celem gracza ma być odejście, a według dziennikarzy „Tuttosport” szczególnie interesuje go powrót do Juventusu. Przybycie do Turynu Cristiano Ronaldo sprawiło, że klub jeszcze poważniej myśli o zwycięstwie w Lidze Mistrzów, co bardzo odpowiada 25-latkowi.

Piłkarza kusi wizja walki o najważniejsze trofea u boku byłego napastnika Realu oraz swojego przyjaciela - Paulo Dybali. W najbliższych miesiącach gracz ma naciskać na swój klub, by ten pozwolił mu na odejście już w styczniu. Wiele oczywiście będzie zależeć od przyszłości Mourinho, którego posada staje się coraz bardziej zagrożona. Nowy menedżer może skłonić „Il Polpo” do pozostania na Old Trafford.

Innym problemem jest kwestia gry w Lidze Mistrzów. United zmierzy się z „Bianconerimi” w tegorocznej fazie grupowej i o ile nic nie stanie na przeszkodzie, Pogba powinien zagrać w tych, jak i innych starciach w Champions League.

Turyński dziennik przekonuje, że od tego sezonu przepisy uległy zmianie i Pogba bez problemu mógłby reprezentować w Lidze Mistrzów barwy dwóch klubów. Tak jednak nie jest. Regulamin rozgrywek wyraźnie zaznacza, że piłkarze mogą występować tylko w jednym klubie w danym sezonie. Wyjątkami od tej zasady są sytuacje, kiedy zawodnik grał tylko w kwalifikacjach lub gdy został zgłoszony do kadry na fazę grupową, lecz nie pojawił się na boisku w żadnym z meczów.

Zatem wygląda na to, że jeśli Pogba faktycznie chciałby odejść w styczniu i grać dla „Starej Damy” w Lidze Mistrzów, musiałby liczyć na to, że nie pojawi się na boisku w fazie grupowej w zespole „Czerwonych Diabłów”, co jest raczej wątpliwe. Nie wyklucza to transferu, ale Francuz mógłby grać tylko na krajowym podwórku.