Dla Brzęczka będzie to reprezentacyjny debiut na ławce
trenerskiej. Biało-czerwoni z ekipą z Półwyspu Apenińskiego
zmierzą się w ramach Ligi Narodów, gdzie ich drugim grupowym
rywalem jest Portugalia.
47-latek został dzisiaj zapytany
m.in. o skład na mecz z Włochami, Jakuba Błaszczykowskiego oraz
podopiecznych, którzy występują na co dzień w Italii.
-
Jeżeli nic się nie wydarzy na ostatnim treningu, to na tę chwilę,
jeśli chodzi o ustawienie i skład, jesteśmy już zdecydowani. Nie
zdradzę jednak personaliów. Pierwsi dowiedzą się zawodnicy, a my
o składzie będziemy informowali na krótko przed spotkaniem, tak
jak wymaga tego od nas regulamin.
- Jest opcja, by Bartosz Bereszyński rozpoczął mecz na lewej
obronie, ale teraz jesteśmy na takim etapie, że chcemy sprawdzić
tych zawodników, których powołaliśmy do reprezentacji pierwszy
raz. Zatem pierwszą opcją jest skorzystanie z któregoś z
debiutantów. W spotkaniu z Włochami zagra Rafał Pietrzak lub
Arkadiusz Reca.
- Błaszczykowski? Ze względów rodzinnych
rozmawiamy często, nie tylko o sprawach piłkarskich. Rola Kuby, jak
każdego zawodnika, jest jedna: dobra gra na boisku. Ale oczywiście
w każdym zespole ważną rolę odgrywają doświadczeni zawodnicy,
zwłaszcza w sytuacji, gdy jest wielu debiutantów. Dzięki taki
piłkarzom jak Kuba ich wejście do drużyny może odbyć się
bezboleśnie i szybciej.
- Na pewno rola Zielińskiego,
Milika i Piątka nie będzie się zmieniała w porównaniu do tej,
jaką pełnią w klubach. Jedno jest jednak pewne - ciężko będzie
zmieścić ich wszystkich w podstawowym składzie, co oczywiście
jest naszym plusem, bo pokazuje, że mamy dużą siłę rażenia. Mam
nadzieję, że umiejętności, które ci zawodnicy sprzedają w Serie
A, przełożą się na kadrę - powiedział Brzęczek.
Początek
piątkowego meczu z Włochami o 20:45.
Brzęczek przed piątkowym spotkaniem z Włochami
fot. Transfery.info
Selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Brzęczek, został zapytany o kilka spraw na konferencji prasowej przed piątkowym meczem z Włochami.