David Silva: Wtedy odejdę z City

Hiszpan jest jedną z gwiazd zespołu Pepa Guardioli, ale zdaje sobie sprawę, że jego czas prędzej czy później przeminie. 32-latek ma jeszcze dwa sezony do końca kontraktu i mimo statusu w drużynie, jest mało prawdopodobne, by został on przedłużony. Nie jest to jednak spowodowany tym, że to klub chce się go pozbyć.

- Dla City będę grał jeszcze przez dwa sezony, czyli tyle, ile pozostało mi do końca kontraktu - zapewnia Silva w wywiadzie dla „BBC Sport”. Następnie dodaje, że marzy o grze dla konkretnego klubu.

- Co będzie po tym czasie, nie wiem. Wszystko zależy od tego jak będę się czuł pod względem fizycznym i mentalnym. Zawsze powtarzałem, że chciałbym zagrać dla Las Palmas, mojej lokalnej drużyny. Ale zobaczymy jak potoczą się sprawy w ciągu tych dwóch lat i wtedy ocenię sytuację.

Silva pochodzi z Gran Canarii, ale nie było mu dane zagrać dla Las Palmas, nawet na szczeblach młodzieżowych. Pomocnik szybko trafił do Valencii, gdzie pokazał się szerszej publiczności, a w 2010 roku trafił do Manchesteru City. W perspektywie czasu piłkarz jest przekonany, że przeprowadzka do Anglii była bardzo dobrym wyborem.

- City mnie chciało. Działacze wydzwaniali do mnie od grudnia, prosili, żebym do nich przyszedł, grał dla tej drużyny. Pomyślałem sobie, kto tak naprawdę mnie chce, to było City, więc się przeniosłem. Wtedy mieszkałem jeszcze z rodzicami, którzy się rozwodzili, to był właściwy czas, żeby się wynieść z Hiszpanii, przeżyć coś nowego. Wyszło na to, że podjąłem słuszną decyzję.