Przypomnijmy, że 24-latek został sfaulowany, uderzony łokciem,
a następnie opluty przez Douglasa Costę. Brazylijski skrzydłowy
mistrza Włoch dość szybko po zakończeniu niedzielnego spotkania
opublikował oświadczenie (jego treść TUTAJ). W oczy od razu
rzuciło się to, że przeprosił w nim kibiców oraz kolegów z
drużyny, a nie samego Di Francesco.
Część kibiców i
mediów zaczęła podejrzewać, że ma to związek z tym, iż
28-latek został sprowokowany przez rywala. Di Francesco odniósł
się do tych zarzutów.
- Jestem głęboko zaniepokojony
zarzutami, które pojawiły się w niektórych krajowych mediach. To
obraźliwe. Nie pozwolę, by przypisywano mi jakiekolwiek
rasistowskie zachowania czy zwroty. Nie kieruję się takimi
wartościami. To wyłącznie owoc wyobraźni innych. Prosiłbym o
trochę więcej szacunku - powiedział 24-letni piłkarz.
Wciąż
nie wiadomo, na jak długo zostanie zawieszony Douglas Costa.
Przypomnijmy, że niedzielny mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla
Juventusu. Dwie bramki zdobył Cristiano Ronaldo.
OFICJALNIE: Di Francesco o zajściu z Douglasem Costą
fot. Transfery.info
Federico Di Francesco z Sassuolo wypowiedział się na temat zajścia z końcówki ostatniego meczu Serie A z Juventusem.
Więcej na temat:
US Sassuolo
Oficjalnie
Włochy
Juventus FC
Douglas Costa de Souza
Federico Di Francesco
Brazylia