Lekarstwo na drogie abonamenty telewizyjne? Włosi stworzyli specjalną aplikację!

W ostatnich latach bardzo popularne stały się aplikacje, za pomocą których ludzie mogą oferować różnego rodzaju usługi. W taki sposób można znaleźć już choćby nocleg u osoby, która ma wolny pokój w mieszkaniu lub transport do innego miasta wraz z kimś, kto akurat wybiera się w tym samym kierunku. Na podobnej zasadzie działa nowopowstała aplikacja Sofan.

Polscy kibice do tej pory mają mieszane uczucia co do decyzji Polsatu o zakodowaniu meczów Champions League oraz konieczności płacenia specjalnego abonamentu. Nie inaczej jest we Włoszech, gdzie prawa do transmisji elitarnych rozgrywek ma telewizja „Sky”, a ta również nie udostępnia transmisji za bezcen. Grupka pomysłowych studentów wpadła jednak na pomysł jak zaradzić problemowi.

„La Gazzetta dello Sport” informuje, że rozwiązanie wymyśliła grupka studentów z Sycylii, która po przeprowadzce do Holandii nie mogła oglądać Champions League. Gdy wrócili do Włoch, wraz z przyjacielem z Mediolanu opracowali platformę, dzięki której łatwo można skontaktować się z osobami z miasta, w którym akurat się znajdujemy, a które są gotowe udostępnić swoją sofę oraz telewizor w celu wspólnego obejrzenia meczu.

Antonio Gullotti, założyciel Sofana, zapewnia w rozmowie z dziennikiem, że gospodarz takiego spotkania nie musi nic płacić. Cena za gościnę waha się zaś między trzema a siedmioma euro, w zależności od komfortu, którego możemy się spodziewać, czyli np. wygodnego fotela lub zimnego piwa.

Warto zaznaczyć, że na ten moment strona oraz aplikacja nie są przeznaczone do zarabiania. Gullotti twierdzi, że jeśli kiedykolwiek właściciele zaczną inkasować jakieś kwoty za pośrednictwo, będzie to maksymalnie 10 procent płaconych kwot. Przekonuje, iż w tej chwili cieszy się, że projekt może zbliżyć do siebie ludzi i tworzyć nowe znajomości poprzez wspólne zainteresowania.

Telewizja „Sky” też nie traci tak wiele, ponieważ z założenia gospodarz ma wykupiony abonament na mecze i jedynie dzieli się nim ze „znajomymi”, którzy wolą obejrzeć mecz w domowym zaciszu, zamiast w pubie.