Roma będzie miała nowego trenera? Trzech poważnych kandydatów

Jeszcze nie tak dawno temu działacze i kibice rzymskiego klubu byli zachwyceni występami swoich pupili w Lidze Mistrzów. Drużyna prowadzona przez Eusebio Di Francesco niespodziewanie doszła do półfinału prestiżowych rozgrywek, gdzie uległa dopiero Liverpoolowi. Obecnie w stolicy Włoch mało kto już jednak o tym pamięta, a „Giallorossi” fatalnie rozpoczęli nowy sezon.

W Serie A Roma wygrała tylko w pierwszej kolejce z Torino (1:0). Później piłkarze Di Francesco zanotowali dwa remisy oraz dwie porażki i z dorobkiem pięciu punktów zajmują dopiero czternaste miejsce w tabeli. W międzyczasie przegrali oni w Champions League z Realem Madryt 0:3.

W środę rzymian czeka mecz z Frosinone, a w sobotę - derby z Lazio. Dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego sugerują, że niekorzystne wyniki w tych spotkaniach mogą pozbawić pracy Di Francesco. Działacze „Giallorossich” biorą pod uwagę taki scenariusz i podobno już rozglądają się za jego potencjalnym następcą.

Wymarzoną opcją byłoby nawiązanie współpracy z Antonio Conte, ale jest to nierealne. Bardziej prawdopodobne jest zatrudnienie kogoś z trójki Laurent Blanc, Vincenzo Montella, Paulo Sousa i to właśnie o tych trenerach w kontekście przejęcia Romy piszą Włosi.

Montella spędził w Romie wiele sezonów jeszcze jako piłkarz. Później, w 2011 roku, na kilka miesięcy objął pierwszy zespół „Giallorossich”. Jakiś czas temu 44-latek rozstał się z Sevillą. Blanc pozostaje bezrobotny od 2016 roku, kiedy to odszedł z Paris Saint-Germain. Od tamtej pory był on łączony z wieloma czołowymi europejskimi klubami, ale z żadnym nie związał się umową. Sousa, wcześniej trener Fiorentiny, obecnie odpowiada z kolei za wyniki Tianjin Quanjian, ale chciałby wrócić do Europy.