Świeżo upieczony mistrz świata już w ostatnich miesiącach był
łączony z opuszczeniem Stamford Bridge. O jego pozyskanie zabiegało
Paris Saint-Germain, co zostało potwierdzone przez piłkarza. Jak
przyznał pomocnik: - PSG? Kontaktowali się w mojej sprawie. Ale po
konwersacji z Chelsea zdałem sobie sprawę, że najważniejsze jest
to, iż czuję się dobrze w miejscu, w którym jestem. Jestem w
Chelsea i pozostanie tutaj jest dla mnie dobrym rozwiązaniem.
Zdaniem Sport Mediaset paryżanie nie porzucili jednak
pomysłu sprowadzenia do siebie 27-latka i wszystko wskazuje na to,
że w najbliższym czasie znowu zgłoszą się po zawodnika.
Mistrzowie Francji muszą liczyć się jednak z tym, że
Kanté pozyskać chce również Barcelona. Na ten moment żaden z
klubów nie przedstawił Chelsea konkretnej oferty, ale z biegiem
czasu możemy stać się świadkami licytacji między dwoma
gigantami. Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że relacje między
„Dumą Katalonii” a PSG nie są przecież dobre.
Kluczowe
w przeprowadzeniu transferu Kanté będzie oczywiście przekonanie do
zmiany klubowych barw samego pomocnika. Przyjmując, że w grę
wchodziłby ruch po zakończeniu tego sezonu, bardzo istotne będzie
to, jak zakończy go Chelsea. Aktualnie podopieczni Maurizio Sarriego
są w czubie tabeli Premier League. W weekend „The Blues”
stracili pierwsze ligowe punkty, remisując bezbramkowo z West Hamem.
Dwa kluby chcą N’Golo Kanté. Będzie licytacja?!
fot. Transfery.info
Gwiazdor Chelsea, N’Golo Kanté, nieustannie wzbudza zainteresowanie innych czołowych europejskich klubów.
Więcej na temat:
Francja
Anglia
Chelsea FC
Hiszpania
FC Barcelona
Paris Saint-Germain FC
N'Golo Kanté